Czy poddalybyscie sie operacji plastycznej? madziara8115 |
2010-10-24 19:55
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Co byscie zmienily ewentualnie w swoim ciele? (nie chodzi mi o przypadki konieczne dla zdrowia) Czy mialybyscie odwage? I jakby oczywiscie koszty nie mialy dla was zadnego znaczenia :)A ryzyka nie byloby zadnego :)
Marzenie...

hehe, ja wiem, ze pewnie nigdy nie poddam sie zadnej operacji plastycznej, bo uwazam, ze opracje powinny byc tylko i wylacznie z koniecznosci. I zyje pogodzona z faktem, jak mnie stworzyla natura, bo mi dobrze ze soba :)
Ale jakby... to:
- wyeliminowalabym tzw. pieprzyki, ktorych mam nadmiar na calym ciele :)
- Wydepilowalabm laserem owlosienie na nogach i moze jeszcze gdzies ;)
- powiekszylabym piersi, ale wylacznie metoda (chyba dopiero raczkujaca), czyli odessany tluszcz z brzucha (liposukcja) i wstrzykniety w piersi. To tak, jakby niemal niepowiekszone ;D, bo z wlasnego tluszczu :)
To na razie byloby tyle :)
Pomarzyc przeciez mozna.
A temat nasunal mi sie po obejrzanym pasmie odcinkow "Brzydka strona piekna" - o nieudanych operacjach.

TAGI

Czy

  

operacja

  

operacji

  

plastyczna

  

poddać

  

sie

  

15

Odpowiedzi

(2010-10-25 08:53:27) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasiabala78
Ja bym sobie powiekszyla piersi,ale tylko o jeden rozmiar:)
(2010-10-25 10:08:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam
A ja planuje taka operacje aczkolwiek dopiero po urodzeniu drugiego dziecka.Nie mam sobie wiele do zazucenia, ogolnie czuje sie ze soba dobrze,czuje sie atrakcyjna (pomimo tego,ze nie idealna,pelna niedoskonalosci) no nie jestem bardzo zakompleksiona tylko tyci tyci ;)
Chcialabym sobie wstrzyknac tluszcz do piersi (sylikonom mowie stanowcze nie !!!)oraz wygladzic brzuch :D
(2010-10-25 11:49:52) cytuj
Hehe, też chętnie odessałabym sobie tłuszcz z brzucha i wstrzyknęła w piersi ;). Z tym, że mojemu mężowi się podobam taka jak jestem i nie chciałby żebym coś zmieniała. No i z chęcią usunęłabym włosy z całego ciała i zostawiła tylko na głowie ;). Natomiast nigdy nie włożyłabym sobie silikonu czy też innego ciała obcego gdziekolwiek. Nie zrobiłabym sobie też operacji twarzy, żeby coś w sobie zmienić. Nawet jeżeli fajnie się wygląda po operacji powiedzmy w wieku około 40, to wszystko odwraca się przeciwko tobie gdy masz już powiedzmy 60, 70 i więcej lat. Po prostu organizm nie starzeje się już naturalne i wszystko się zniekształca. Lepiej być naturalnie pomarszczoną staruszką starzejącą się z godnością niż Donatellą Versace ;).

Podobne pytania