2015-10-05 18:19
|
mały odrzucił mm, dawałam mu sklepowe spożywcze ale mam dostęp do krowiego, uznałam że jest na tyle duży żeby mu dawać krowie bo przynajmniej nie jest faszerowane sklepowa chemią. Ale wyczytałam że maluchowi należy podać mleko do 3,2 procentowe a krowie jest na pewno o wiele tłustsze. I pytanie me , czy powinnam mu je rozcieńczać cały czas? a jesli tak to ile,pół na pół? czy jeśli jest przyzwyczajony do tłustszego i mu nie szkodzi to czy mu dawać bez rozc?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Dawaj śmiał, przeciez bedzisz go obserwowac więc jeżeli cos mu bedzie to zaraz to zauwazysz...
Rozcienczac caly czas pol na pol z woda. Tluste mleko obciaza nerki, to nie jest kwestia przyzwyczajenia tylko zdrowia.
Po pierwsze to nie tłuszcz obciąża nerki tylko białko. Rozcieńczone mleko jest nic nie warte. A po drugie dziecko powinno pić mleko pełne.
Chodzi o ilość białka i innych substancji, których w mleku kobiecym brak lub jest mniej, a więcej czego innego za to.. A dziecku takie mleko nie służy, dziecko to nie mały cuelaczek i potrzebuje nieco innych rzeczy, żeby rosnąć i żyć, niż on.. Ja bym się bała.
Ja przepraszam ale musze się zapytać. A Ty czym byłas karmiona?? Mozna tez powiedziec że mm to jak pasza, bo proszek i zero jakiegos smaku. Mi nie chodzi pod żadnym wzlegem żeby krytykować czy coś, ale cisnienie mi sie podnosi jak czytam że krowie mleko jest złe i nie rozumiem absolutnie takiego czegoś. Przeciez to nie jest trucizna. Ja karmiłam na wszystkie mozliwe sposoby(pierś, mm, krowie) i nie jestem jakas przeciwniczą mm czy jakas wielka fanatyczką krowiego, ale nie dajmy sie zwariować. Zaczełam bardzo szybko karmić krowim i nie żałuję bo po mm syn miał mega zaparcia a po krowim przesłżo jak reka odiął, inna sprawa jak i nie rozumiem że picie mleka krowiego traktuje sie jakaos tak dziwnie. NIe wiem czy to jakis trend na wszystko w chemi i proszku czy na prawde młodzi ludzie w dzisiejszych czasach po porstu nie wiedza co to wies i boja się wszystkiego co naturalne..