Wiekszośc art. spożywczych kupujemy na targu, rewsztę róznie ale np. nie pamietam kiedy w Biedrze byłam. W Lidlu kupujemy tylko sery. Natomiast chemie przeważnie kupuję w Rossmannie- więc nie do końca, ale ja nie robie tego z jakichś nacjonalistycznych względów. Po prostu patrze gdzie coś jest lepsze a żarcie z lidla mi ie smakuje. Tez nie kupujemy najtańszych peoduktów, wręcz przeciwnie wędliny lyb mięso tylko najlepsze, jajka kupujemy bez pieczątek od baby na targu, lub jedynki.
Odpowiedzi
1. tak, zwracam na to uwagę i większość zakupów kupuję w polskich sklepach, albo na bazarze |
2. tak, biorę to pod uwagę, ale na większe zakupy i tak jadę do marketu |
3. tak, ale odnosi się to do "bojkotu" konkretnego sklepu/ów np niemieckiego lidla |
4. nie, nie zwracam na to uwagi |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 17.
A chleb z marketu u nas jest "zabroniony" ;) Poza tostami, bo nie ma innych niż z marketu ;P
wymien polskie firmy produkujace :) ? wedel i wilee innych juz dawo nie sa poslskie , ostała sie chyba tylko lubella i hellena ... co z tego ze kupisz w polskim sklepie jak produkty nie sa od poslkich producentów ...
Pieczywo, wędline , mięsko, jaja, mleko, warzywa i owoce tylko w małych sklepach lub na targu ale cięzkie rzeczy typu olej, cukier, mąka itp jade do marketu. No i chemia też w markecie
Roslina Polska jest jednym z największych producentów żywności w Europie, jest multum polskich firm w tzw. "spożywce". O kosmetykach nie wspominając, bo w Polsce jest b. wielu polskich producentów kosmetyków, które sprzedają sie w całej Europie.
Wedla nie jem wolę niemiecką czekoladę:)
http://wszystkocopolskie.blogspot.com/p/lista-polskich-firm.html
Roslina np "Tago" albo "Solidarnośc" ;-)
"Polska jest jednym z największych producentów żywności w Europie" Agawita, nie miałam o tym pojęcia.
Pytanie zadałam po przeczytaniu kilku komentarzy pod artykułem dotyczącym Lidla i namowom, żeby bojkotować niemieckie sklepy i wspierać polskie.
Ja kupuję chleb w piekarni, jaja mam od gospodarza, a wędliny od lokalnego rzeźnik, ale to ze względu na jakość, a nie z nacjonalistycznych pobudek. Mieszkam koło Lidla i robię tam wiekszość zakupów.