2014-07-13 23:27
|
Albo zastosujesz u drugiej dzidzi a u pierwszej tego nie zrobiłaś? Pytam tak z ciekawości :)
Ja na pewno po pierwsze starałabym się podawać wodę do picia bo te słodkie soki i herbatki granulowane to juz mi bokiem wychodziły. Po drugie zaczełabym sadzać dziecko na nocnik trochę wcześniej np. jak juz by siedziało po to aby się oswajało. Teraz mam kłopot z nocnikiem u syna bo go w tyłek "parzy"
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Musiałabym się głębiej zastanowić, a o tej porze to mój globus nie funkcjonuje jak trzeba ;P Co do nocnika... Nie wiem czy jest sens oswajac dziecko z tym gadżetem tak szybko.... Znam wiele mam które tak robiły, a dziecko i tak zaskoczyło gdy przyszła na to odpowiednia pora, gdy zaczęło kontrolować swoje potrzeby fizjologiczne, gdy było bardziej tego co się z nimi samymi i z otoczeniem dzieje. Jest wielkie parcie na to by dziecko wszystko szybko robiło, a tymczasem pośpiechu nie ma. Takie same efekty (jeżeli chodzi o nocnikowanie) moża osiągnąć czekając na odpowiedni moment. A Twojego synka nocniczek w tyłek parzy zapewne dlatego, że nie jest na niego w pełni gotowy, a nie dlatego, że za późno zaczęłaś. Dzieci (zwłaszcza chłopcy - ach, ta biedna poszkodowana płeć :P)z nocnika (bądź ubikacji) zaczynają korzystać zwykle po 2 urodzinach (2-2,5 roku)
Wiesz większość mam które się tak ze wszystkim spieszą w to 90% pierworodki, bo wszystko jest nowe, ciekawe i chce się ciągle przechodzić na etap wyżej no i w większości tak jak zapewne będzie u mnie przy drugim dziecku wszystko wygląda inaczej;) duży wpływ tu ma ciśnienie ze strony rodziny, czy wszystko wyczytane w necie bo często mamy porównują co robi ich dziecko a co kogo innego;) ważne aby przy tym śpieszniu się nie robić krzywdy dziecku takimi rzeczami jak sadzenie czy prowadzanie za szybko;)