Hej Mamuśki :) mam problem ze swoją Małą uważam, że za dużo je. Jej jeden posiłek wygląda tak, że zjada 60 ml z jednej piersi potem 60 z drugiej po czym domaga się jeszcze... wtedy przygotowuje butle na 90 ml trochę tam na dnie zostawia... ALE TO CHYBA ZA DUŻO JAK NA DZIECKO DWU TYGODNIOWE... CO MI Z WIĄZKU Z TYM RADZICIE ????
Odpowiedzi
Trzeba zaznaczyc, ze mleko matki to nie mleko krowie i ma zupelnie inne wlasciwosci, wiec porownywanie tych obu mlek jest bez sensu.
Dzieci, ktore jedza z piersi raz na 4 godziny sa tak czesto spotykane, jak igla w stogu siana!
Inne dzieci jedza na raty, przynajmniej na poczatku. Pociumkaja sobie, zasypiaja i znowu sie budza.
Fakt, ze dziecko wisi przy piersi nie znaczy, ze ssie efektywnie i nie ma to nic wspolnego z jakoscia mleka. Dziecko moze ciumkac piers, zaspokajajac np. swoj instynkt ssania, ale nie ssac efektywnie i wcale w tym czasie sie najadac.
Sprawdzic, ile dziecko zjada z piersi, mozna wazac je przed karmieniem i po karmieniu.
Ale po co ten stres? Przy karmieniu naprawde najwazniejsza jest wolna glowa, zero stresu i pozytywne nastawienie: potrafie wykrmiac swoje dziecko.
Dokarmianie butla moze (choc nie musi) zaburzyc mechanizm ssania piersi i doprowadzic do tego, ze dziecko samo przejdzie wylacznie na butle.
A co do apetytu jeszcze... warto poczytac o skokach rozwojowych (z ang. clusterfeeding)... dzieci wtedy maja wieksze zapotrzebowanie kaloryczne i wisza ciage przy piersi, pobudzajac ja do wiekszej produkcji mleka dostosowanej do ich nowych, wiekszych potrzeb.
Aha... i jeszcze jedno... Nie przejmus sie, ze karmiac piersi przekarmisz dziecko.
Chyba ma to jakis sens, ze na opakowaniach mleka modyfikowanego sa normy, jak czesto karmic dziecko, w jakich ilosciach podawac mleko, a przy karmieniu piersia zalecane jest karmienie na zadanie.