(2016-07-11 21:48)
zgłoś nadużycie

bo u nas załamka, gdyby sam z siebie mial cokolwiek załatwic bez przypominania to trwało by to chyba 100 lat..no chyba że chodzi o samochód, tam to zawsze robi wszystko z wyprzedzenem i nawet jeśli nie trzeba(wyskoczyc z kasy).
Haha :)
zalezy o chodzi ale zazwyczaj trzeba mu przyznac :p że stara sie robic dosc szybko ;)
tak,ma zawsze duuuuużo czasu na wszystko,a potem biadoli że wszystko naraz musi robić biedaczek :-)
O wyjazd na budowe (działkę) czy auto nie trzeba go prosić o wszystko inne ze 100 razy