2016-09-12 19:01
|
Jak tak do kiedy i czy mineło? Jak nie minelo co dalej? Dostalyscie skierowanie do kardiologa?
Kiedys jak bylismy w poradni dyzurujacej (nie w naszej rejonowej gdzie zawsze chodzimy) lekarka wysluchala nad serduszkiem malego jakies szmery. Pytala sie czy w szpitalu nic nie mowili nie slyszeli a ja ze nie...zreszta w naszej przychodni lekarki tez nic nie mowily.Powiedziala zebym na wszelki wypadek wziela od pediatry sierowanie do kardiologa.
Jutro idziemy na szczepienie wiec spytam
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
U mojej córy. Skierowanie dostaliśmy do kardiologa, gdzie potwierdziła się wada serca VSD. Ubytek przegrody międzykomorowej. Był naprawdę niewielki i na kolejnych kontrolach otrzymywaliśmy tylko dobre wieści, gdyż ubytek zrastał się. Około półtora roku szmery zniknęły a serduszko całkowicie zdrowe ;)
A w szpitalu po narodzinach ju to wykryli czy później..?
U moich synów na wizycie u pediatry w wieku ok. 6 miesięcy. Kontrola u kardiloga, wszystko ok.
Mój bratanek i męża chrześniak tak samo dostali skierowanie, bo jakieś szmery było słychać.. ale okazało się, że to tzw. niewinne szmery. Także nie zamarywiaj się ;))) ale zawsze warto sprawdzić czy wszystko dobrze ;)Wiadomo lepiej skontrolowac u kardiologa dla świetego spokoju .
Starszy syn (8l w grudniu)urodził się z dziurką między komorami wielkości ok 6-7mm wykryta na drugi dzień przez szmer...na początku mieliśmy częstsze kontrolę u kardiologa w wieku 9mies zmniejszyła się o połowę czyli ok 3-4mm i miała niby się całkowicie zagoić ale u niego tak też się nie stało do 5roku mieliśmy kontrolę co roku później dwu letnią przerwę i teraz 3l (byliśmy w marcu)...niestety dziurka jest dalej ma ok 3mm (tylko z tym że pomimo tego że w mm się nie zmniejsza ale serce rośnie wiec i ta dziurka jest mniejsza;))prawdopodobnie już będzie miał do końca życia i będzie musiał od czasu do czasu to skontrolować,zachowuje się normalnie i też tak mamy go traktować jedynie co to nigdy nie będzie mógł uprawiać sportów ekstremalnych (np nurkowanie głębinowe,skakanie ze spadochronem itp)...najgorzej jest gdy dziecko ma jakiekolwiek problemy z oddychaniem,sinieję (np w okolicach ust i wcale nie z zimna) lub bardzo szybko się męczy...u nas nic takiego nigdy nie miało miejsca (tak bez podstawnie)...a że szmer dopiero teraz został wykryty to dlatego że nie zawsze jest słyszalny...
Mojego szwagra żona (szwagrowa?!) jak się okazało niedawno (nigdy o tym nie wspominała) także ma tą wadę serca. Jest już po 30, ubytek na 7 mm i ma się dobrze. Urodziła dwoje dzieci. Moja córa urodziła się z wadą 3 mm. My mieliśmy kontrole co 2-6-8 miesięcy.Starszy syn (8l w grudniu)urodził się z dziurką między komorami wielkości ok 6-7mm wykryta na drugi dzień przez szmer...na początku mieliśmy częstsze kontrolę u kardiologa w wieku 9mies zmniejszyła się o połowę czyli ok 3-4mm i miała niby się całkowicie zagoić ale u niego tak też się nie stało do 5roku mieliśmy kontrolę co roku później dwu letnią przerwę i teraz 3l (byliśmy w marcu)...niestety dziurka jest dalej ma ok 3mm (tylko z tym że pomimo tego że w mm się nie zmniejsza ale serce rośnie wiec i ta dziurka jest mniejsza;))prawdopodobnie już będzie miał do końca życia i będzie musiał od czasu do czasu to skontrolować,zachowuje się normalnie i też tak mamy go traktować jedynie co to nigdy nie będzie mógł uprawiać sportów ekstremalnych (np nurkowanie głębinowe,skakanie ze spadochronem itp)...najgorzej jest gdy dziecko ma jakiekolwiek problemy z oddychaniem,sinieję (np w okolicach ust i wcale nie z zimna) lub bardzo szybko się męczy...u nas nic takiego nigdy nie miało miejsca (tak bez podstawnie)...a że szmer dopiero teraz został wykryty to dlatego że nie zawsze jest słyszalny...
Mojego szwagra żona (szwagrowa?!) jak się okazało niedawno (nigdy o tym nie wspominała) także ma tą wadę serca. Jest już po 30, ubytek na 7 mm i ma się dobrze. Urodziła dwoje dzieci. Moja córa urodziła się z wadą 3 mm. My mieliśmy kontrole co 2-6-8 miesięcy.