jesli kobieta z byle jakiego widzi mi sie rezygnuje z karmienia piersia to po co sie decydowala na dziecko?????.. w macierzynstwie nie ma tak ze wybiera sobie to co sie chce co jest wygodne a co nie to dziekuje.. ale mowie o kobietach paniusiach.. te ktore chcialy i probowaly szanuje.
No kuźwa. Rozumiem, że każdy może mieć swoje zdanie, ale jak możesz napisać : "jesli kobieta z byle jakiego widzi mi sie rezygnuje z karmienia piersia to po co sie decydowala na dziecko?????". Po co ? Żeby kuźwa mieć dla kogo żyć, żeby tulić, całować, podczas karmienia MM Z BUTELKI (!) patrzeć dziecku w oczy, widzieć jakie robi miny i inne... zresztą jesteś matką, to wiesz...