Czy uważacie że kobieta która nie karmi piersią krzywdzi dziecko?? dorota26 |
2014-07-28 20:44
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Karmiłam mojego synka tylko 10 dni po urodzeniu, niestety moje piersi były niewystarczjącym pokarmem dla niego poza tym pokarm zanikał... przeszłam na karmienie sztuczne i do tej pory jest karmiony mleczkiem modyfikowanym wprowadziłam juz deserki zupki soczki po 4 mcu itp ( synek ma 5 mcy) jednak do tej pory spotykam sie z opiniami niektorych kobiet i straszne żałowanie ze nie karmiłam synka ... mam kolezanke która stwierdziła ze NIESTETY ze tak sie stało i WIELKA SZKODA... przeciez niekoniecznie dzieci karmione piersia maja wieksza odpornosc bo dziekowac bogu synek nie choruje a z obserwacji kobiet rowniez tych co karmią dzieci piersia bardziej chorują wiec morał takie ze niema reguły !! wiec o co w tym chodzi wszystkim... ja czasem czuje sie jakbym zrobiła wielką krzywde dziecku ze go nie karmiłam...:(

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

42

Odpowiedzi

(2014-07-28 22:12:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magg20
Ja karmiłam tylko piersią przez 10 dni, po czym dziecko prawie wylądowało w szpitalu, bo tak straciło na wadze. Zaczęłam dokarmiać... najpierw cyc a potem butelka. Dziecko było karmione i w dzień i w nocy max co 3 h (zalecenie lekarza) a i tak bardzo kiepsko przybierał na wadze, miał anemię itp. itd. Nie zawsze jest tak, że jak się bardzo starasz to będziesz karmić naturalnie, ja jestem tego przykładem. Dziecko non stop wisiało mi na piersi, jak mąż dawał mu butelke to ja ściągałam laktatorem. Hmm ściągałam to brzmi dumnie, bo jak udało mi się 30 ml to był mega sukces. Mój dzień wyglądał tak, że mały wisiał na piersi godzinę, odstawiony darł się strasznie, a ja w tym stresie leciałam mu zrobić butelkę. Nawet nie będę opisywać stanu moich sutków, ale płakałam przy karmieniu. Przetrwałam tak 6 miesięcy i bardzo kiepsko ten okres wspominam. Nie wiem czy zdecyduję się karmić następne dziecko piersią. Walczyłam, ale z perspektywy czasu nie wiem czy było warto.Nie widzę nic złego w tym, że ktoś nie chce karmić i nie obchodzi mnie to z jakiego powodu. Czy stając się matką, stajesz się też niewolnicą, nie masz prawa pomyśleć o sobie? Jeżeli ktoś nie chce karmić to jest wyrodną matką? Dla mnie problemem są matki, które piją piwo, "bo to wspomaga laktację".
(2014-07-28 23:19:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jk1606
Miałam takie same odczucia po pierwszej ciąży jak Ty. Tylko, że u mnie pokarm pojawił się dopiero w 8 dobie po cesarce i córka już nie chciała nawet odciąganego, a że miała anemię pediatra nie kazała jej przegładzać i nie kazała męczyć, więc przeszłam na mm. W drugiej ciąży robiłam wszystko, żeby ten pokarm był po porodzie no i oczywiście był, ale tym razem urodziłam głodomorka, który wyjadał wszystko z piersi i krzyczał o więcej, więc już bez żadnych wyrzutów podałam dodatkowo mm i tak karmiłam do 3m.ż. Lenka co prawda była chorowita, ale od urodzenia do 13m.ż. miała anemię, więc to też mogło na to wpłynąć, a Olek ma 7 miesięcy i jak na razie zdrowy jak ryba, a dodam, że jak miał 4 tygodnie Lenka bardzo chorowała i nic nie złapał
(2014-07-28 23:26:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986
Mysza szaleje :D a myślałam, że coś się zmieniła. Wchodze pacze a tu lipa :D
haha

Odp na pytanie:
Gdybym wiedziała, ze tak zniszczą mi się cycki podczas karmienia od razu ładowałabym butlę do pełna. I nie byłoby może problemów z wagą i z jedzeniem, a ja obyłabym się bez zapaleń i zastojów i odpoczęłabym. Co to w ogóle za moda na karmienie? Mleko matki jest najlepsze przez pierwsze doby wtedy gdy leci jeszcze siara. To ona daje odporność dziecku. Potem to można sobie tym mlekiem nie powiem co zrobić.
(2014-07-29 11:07:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bernik26
a jak sie nie ma pokarmu to co ma głodzić dziecko??? a jak np ma bakterie w mleku i tez nie może karmić??? ja karmie mm i też wszystkie ciotki strasznie mnie żałują, niech sie walą
(2014-07-29 11:10:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bernik26
a tak wogóle to wyśle ci zaproszenie i jakbyś miała czas to napisz mi na priv jak rozszerzałaś diete dziecka... co mu dawałąś, w jakich ilościach i kiedy i ile wtedy mleka pił. Też niedługo mnie to czeka a nie wiem jak sie zabrać do tego :(
(2014-07-29 11:12:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie
Mysza czasami twoje prostackie wiejskie myslenie, komentarze i te pytania wprawiaja w oslupienie mysle nie jedna osobe tutaj. I ty masz 28 lat?? Rany boskie, strach sie bac.

Napisze ci natomiast dlaczego ja nigdy nie chcialam karmic piersia. Absolutnie nie chodzilo o utrate figury czy zgrywanie panienki jak to ujelas wczesniej.
W mojej rodzinie tylko jedna kobieta mogla karmic piersia. Reszta nie ze wzgledu na zatory, ciagle zapalenia piersi, nacieki ropne i inne. Kanaliki blokuja sie, powstaja ropne guzy, ktore trzeba nacinac i oczyszczac. Bylam swiadkiem jak to wygladalo u kuzynki i powiedzialam NIE! Nie jestem gotowa, nie czuje sie na silach i nie chce przez to przechodzic. To pierwszy powod. Drugim jest moj maz, ktory kategorycznie mowi Nie, bo boi sie, ze u mnie byloby podobnie. Od razu po porodzie wzielam Bromergon, teraz wezme. Dostinex.
Powody niekarmienia piersia moga byc rozne. Nie zawsze powodem jest zachowanie zajebistych piersi, czasem chodzi o cos wiecej.
(2014-07-29 12:14:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
molesta
Nie, nie uwazam aby kobieta w ten sposob krzywdzila dziecko
(2014-07-29 17:58:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
shabby
szczerze.. to mysle tak;
jesli kobieta z byle jakiego widzi mi sie rezygnuje z karmienia piersia to po co sie decydowala na dziecko?????.. w macierzynstwie nie ma tak ze wybiera sobie to co sie chce co jest wygodne a co nie to dziekuje.. ale mowie o kobietach paniusiach.. te ktore chcialy i probowaly szanuje.
Zagotowało się we mnie. Czy tylko ja tak to odbieram ?
No kuźwa. Rozumiem, że każdy może mieć swoje zdanie, ale jak możesz napisać : "jesli kobieta z byle jakiego widzi mi sie rezygnuje z karmienia piersia to po co sie decydowala na dziecko?????". Po co ? Żeby kuźwa mieć dla kogo żyć, żeby tulić, całować, podczas karmienia MM Z BUTELKI (!) patrzeć dziecku w oczy, widzieć jakie robi miny i inne... zresztą jesteś matką, to wiesz...
nieraz slysze ja nie bede karmic piersiami bo nie chce stracic figory.. powiedz mi co to jest za powod.. figora wazniejsza od dziecka..???.. dalej chcesz wchodzic zemna w argumenty??:PPP
Figury *
"chcesz wchodzic zemna w argumenty??:PPP" - co to za sformułowanie ?

Nie, nie mam zamiaru. Racja jest jak dupa, każdy ma swoją. Nie mam zamiaru się kłócić, miałam napisać coś, ale wyprzedziła mnie agulka1910 opisują przykład samochodu i opon.

Nie mam zamiaru się wkurzać, dobranoc ;)
Zajebiste stwierdzenie - +1 za tekst " Racja jest jak dupa, każdy ma swoją" !!!!
(2014-07-29 18:04:55) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
shabby
ale czemu takie oburzenie.. nie wierze ze nikt nie slyszal nigdy argumentow typu.. ja nie bede karmic bo zniszcze sobie cycki.. albo strace figore.. albo to meczace wole dac z butelki, albo chce szybko wstrzymac laktacje jak to zrobic?.. a czemu?.. bo leje mi sie po bluzce.. nawet tu kiedys byl taki wpis.. jesli ma sie pokarm to czemu nie karmic nim.. to marnotractwo .. rozumiem jesli ktos chcial karmic ale nie mogl.. probowal ale nie mogl ale tak bez powodu wyraznego. tak mysle i nie rozumiem czemu wy macie o to pretensje przeciez na samej gorze jest zadane pytanie.. czy uwazasz ze kobieta..... to na nie odpowiedzialam tak jak mysle. wy odpowiadacie jak wy myslicie a ja odpowiadam co ja mysle.. ciezko szanowac kogos kto z byle powodu mowi sorki nie bede karmic swoim mlekiem i na sile bierze tabletki czy cos tam zeby zatrzymac laktacje.. ile mam oddaloby zeby moc karmic swoje dziecko mlekiem a nie moga.. pomyslcie a nie wyrzucajcie mi ze co ja pisze wogole.. bo nie pisze bzdur. :P
Wiecie co, pierdolenie czasami jest na tym forum takie, że szok, ale laska naprawdę nie pierdoli głupot, a pisze konkretnie i na temat.
W ciul i trochę jest takich kobiet-dziewczyn, które miały w dupie karmienie mlekiem własnej produkcji, chociażby przez pierwszy miesiąc, gdzie naprawdę warto chociażby dla przeciwciał, i innych zajebistych naturalnych składników odżywczych.
PODKREŚLAM - nie ma tutaj mowy o indywidualnych przypadkach, gdzie ze względu na chorobę, problemy zdrowotne, przyjmowane leki etc itp itd - nie mogą najzwyczajniej w świecie karmić ....
Nie rozumiem na cholerę taką nagonkę robicie na nią.
Przecież nie pisze, że mamy karmiące mm są bee ... że robią krzywdę dziecku, że na stos z nimi omfg !
(2014-07-29 18:07:29) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
shabby
Ja wam powiem jedno drogie matki. Karmienie cycem oprócz tego, że jest za darmo nie różni się niczym. Nie jest to jakiś cudowny lek. Ja byłam bardzo dumna, że karmie, ale jak chciałam zacząć dokarmiać i mały odrzucił mm to było mi przykro. Chciałam odpocząć już. Butla to wygoda. Można zostawić dziecko i wyjść spokojnie na zakupy, a nie biec, że może już płaczę, bo głodne...
Ogarnijcie się matki. Dziecko ma być przede wszystkim najedzone!
Dziecko ma być przede wszystkim zdrowe !
Nie będę robić wykładów, co daje mleko matki, bo nie ma sensu, jest wiele naukowych stron temu poświęconych, ale w pewnym sensie jest swoistym lekiem - są kraje, gdzie mleko kobiece piją regularnie osoby chore na raka, i o dziwo, rak jest w remisji.
Taki oto przykład.

Podobne pytania