(2012-12-20 13:21)
zgłoś nadużycie
TAk, marnowanie czasu. Ale co ja mam innego robić? Iść na spacer i widzieć jakie zajebiste ciuchy są w sklepach i się tylko wkurwiać, że nie mogę mieć wszystkiego?!
2012-12-20 13:16
|
Wiecie, że w tym czasie mogłybyście zażyć wspaniałej kąpieli, zadbać o siebie, poczytać książkę, zrobić coś w domu, albo z niego wyjść żeby z kimś się spotkać - a tak tu siedzicie.. i siedzicie...
Szczerze - Waszym zdaniem siedzenie na 40 to marnowanie czasu, czy wręcz przeciwnie, macie tu znajome, przyjaciółki, chcecie pomóc, czy po porostu zabić czas w prosty sposób?
Jak to jest?
TAGI
Odpowiedzi
1. TAK to marnowanie czasu, ale lubię go tak marnować. |
2. TAK to marnowanie czasu, więc rzadko tu zaglądam. |
3. NIE, nie marnuję tu czasu, mam z tego pożytek. |
4. Inne (wpisz w komentarzu) |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
(2012-12-20 13:21)
zgłoś nadużycie
w jakims stopniu to jest marnowanie czasu bo mogłabym zrobic tyle innych rzeczy w tym czasie ktorych nikt by nawet nie zauwazył ale z drugiej strony mozna sie duzo dowiedziec i pewnie ten sam czas zmarnowałabym pozniej na szukaniu ratunku
(2012-12-20 13:33)
zgłoś nadużycie
w tel 40tygodni mam 24/7 wlaczone i od czasu do czasu zagladam jak mam ochote.Nie przeszkadza mi to ani nie uwazam ze marnuje czas,bo moge równoczesnie byc czyms innym zajeta.Jest wygodniej niz przy laptopie:))
(2012-12-20 13:43)
zgłoś nadużycie
przydatne do badań naukowych :)
(2012-12-20 13:44)
zgłoś nadużycie
opreza mnie siedzeniu tu czytanie i odpowiadanie na pytania..lub blogi czesto rozmyslam co u moich ulubionych forumowiczek jak ich długo nie widac itp potem zamykam kompa i brutalne zycie :)a tu tak jak na kawie u znajomej:)i ploty i porady i sprzeczki czasem:)
(2012-12-20 13:49)
zgłoś nadużycie
uwazam ze ten poratl jest bardzo pomocny szczegolnie dla kobiet ktore spodziewaja sie pierwszego dziecka. mozna dowiedziec sie tu sporo informacji a zarazem poznac ciekawe osoby :)
(2012-12-20 14:03)
zgłoś nadużycie
tzn rzadko to moze nie zaglądam - bo często, ale na krótko...ale tez nie lubie tu siedziec tyle ile siedze...to swego rodzaju nałóg, i potem mam wyrzuty sumienia, ze moglam w tym czasie np pouczyc sie programow, cos pozytecznego zrobic...a nie zginac kręgosłup przed monitorem. Moja wina, nie umiem sie opanowac :)
