Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
po 15 albo do 10 wychodzimy
Staram się rezygnować z takich wyjść. Wychodzę do 10/11, a następnie po 17/18. Chodzi mi o dni w których upały są naprawdę dotkliwe. Wiadomo, że jak jest mus, to mus. Krem z filtrem, czapeczka przewiewna/chusteczka, przewiewne ubranko, buda maksymalnie rozsunięta, dwa razy więcej wody ze sobą i jazda. Po drodze staram się wyszukiwać jak najwięcej cienia, bo dosyć, że temperatura powitrza wysoka i dusząca to jeszcze jak jesteśmy w słońcu to już wgl tragedia.
Chyba że muszę .
My o tej porze mamy cień na placu przed domem. Młoda ma tam piaskownice i domek i parę innych gadżetów. Jesteśmy otoczone drzewkami to słonko nam nie straszne. Całe dnie spedzamy na dworze. No ale na spacer drogą gdzieś dalej bym się wybrała w taką pogodę.