W takim sensie nie jak napisałas, bardziej w taki sposób. Je banana i np pyta: Co to jest? ja mu mówie "banan" i znów i tak kilka razy "co to jest" a ja mu "no co to jest?" "banan"
I nagminnie, dlaczego, gdzie idziesz, co robisz, gdzie byłas, pyta mimo że zna odpowiedz np. Ale pewnie dziecko układa sobie samo sposob pytania i upewniania sie. Także pewnie normalny etap.