2018-01-22 16:54
|
Moja Dorotka po chorobie, jeszcze cała zakatarzona jest w domku. I już nie wiem co jej wymyślac. Zabawi się z 20 min, ja w tym czasie jak przy bobasku migiem pranie, obiad, wszystko co zdążę, po 10/15/20 min chodzi za mną i koniec. Już była gra memory ze mną X3, Double x2, bajki x godzina, tablet gry x30 min, zabawa w lekarza, w sklep, lalki barbie, i już pomysły się wyczerpały, sama bawi się chwilkę i jest totalnie znudzona. Jak mam jej zorganizować czas. ? Podsuwam zabawy, zabawki, dużo z nią, ale mam też swoje prace które muszę wykonać, a nie chce jej cały dzień bajek odpalać :/ a u was kochane? Jak to jest? Jak dzieci w domku?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Najlepsza odpowiedź!
Odpowiedzi
Wróciła w styczniu do przedsZkola - inne dziecko mile grzeczne i kochane
Od piątku w domu, bo chora i znowu zaczyna szaleć i się awanturowac o byle co .....
U nas bajki lecą długo, koloruje, czytamy, Ale też muszę ogarnąć Wojtusia, ugotować in jeść ciągle chcą pić , coś do gryzienia, muszę uprac u nie mam czasu ciągle się bawić :/
u nas jest tak nawet w weekend, na tygodniu jak chodzi do przedszkola to jest grzeczny. W sobotę ostatnio jest tak jakby diabeł w niego wstąpił, nic nie słucha i jest nieznośny, na szczęście nie choruje wiec nie musze tego znosić dłużej niż 1- 2 dni.
AGAWITA. To jedyna nadzieję, że taki wiek i że to minie? Wiecie że jak mowie ostro do Dorotki ostatnio to ona się śmieje? Zatyka uszy kiedy jej coś mówię konkretnie, nic sobie nie robi ze mnie... Do dziadków odzywa się ej ty, idź sobie. Ja ostro zwracam uwagę, tłumaczę, daje kary. Ale jej mądrości mi braknie. Oby to minęło... A potem słodko śpi jak aniołek, że tylko całować i głaskać ;p
u nas jest tak nawet w weekend, na tygodniu jak chodzi do przedszkola to jest grzeczny. W sobotę ostatnio jest tak jakby diabeł w niego wstąpił, nic nie słucha i jest nieznośny, na szczęście nie choruje wiec nie musze tego znosić dłużej niż 1- 2 dni.
AGAWITA. To jedyna nadzieję, że taki wiek i że to minie? Wiecie że jak mowie ostro do Dorotki ostatnio to ona się śmieje? Zatyka uszy kiedy jej coś mówię konkretnie, nic sobie nie robi ze mnie... Do dziadków odzywa się ej ty, idź sobie. Ja ostro zwracam uwagę, tłumaczę, daje kary. Ale jej mądrości mi braknie. Oby to minęło... A potem słodko śpi jak aniołek, że tylko całować i głaskać ;p Ja się w ogole nie lubie bawić, więc zamiast zabaw rysujemy lub robimy cos z plasteliny, bawi się z tatą. Albo oglądamy razem w internecie " nasz nowy dom" jego ulubiony program ;)
Sie bawic ze mna- mowie- ja ci nie przeszkadzam i ona to szanuje... często pyta kiedy będziemy sie bawic razem. Ostatnio bylam chora i ona tez. Wstała rano, włączyła bajkę, wzięła płatki owsiane, sok i sama siedziała a ja spałam. Nie możemy się tak uwiazywac do dzievi- mam na myśli tskie już 4/5 lat. Oni sami powinni już na pewnie sposób organizować czas. A rodzic nie może 100% dnia poświęcać dziecku bo on sam potrzebuje chwili dla siebie.