Witajcie mamuśki nie wiem co już mam robić i jestem w kropce a chodzi mi mianowicie o skóre noworodka!! moj mały ma juz prawie 2 tygodnie i od narodzin ma bardzo sucha skóre ! na brzuszku juz mu to zaleczyłam ale na stopach,raczkach i za uszkami dalej mu sie łuszczy ;/ smaruje go co przebranie i karmienie kupiłam juz emulion do kąpieli i zastanawiam sie czy jutro tez nie zakupic do smarowania (pan w aptece powiedzial ze do kapieli starczy) bo watpie zebym zwyklym balsamem to zaleczyła!!powiedzcie mi czy to normalne i czy potrzeba na to czasu zeby to mu sie unormowalo czy to objaw jakies nie daj Boze choroby skornej bo juz nie wiem co mam myslec na ten temat i strasznie sie boje zeby nie zaczela mu skora pekac!!prosze o rade i czy ktores malenstwo wasze tak mialo i co robiłyscie??
2013-03-10 11:12
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
To normalne :) Ja stosowalam ciekla parafine po kapieli.
U nas było podobnie, z tym ze kąpalismy córkę w Emolium, a ciałko smarowaliśmy ciekłą parafinką.
To normalne :) Ja stosowalam ciekla parafine po kapieli.
Moja malutka też tak miała.Stosuję parafinę do tej pory dla mnie rewelacja,przede wszystkim nie wsiąka w ciuszki tylko w skórkę dziecka:)
moj maly ma 10 dni i tez urodzil sie 13 dni po terminie z bardzo sucha skora, szczegolnie na dloniach i stopach ale tez na szyi na przyklad, kapiemy go w oilatum i smarujemy oliwka przy przebieraniu.
Ale dodam tez ze moj urodził sie tydzien przed terminem ,ale moze po prostu taka ma skore i trzeba czasu aby doszla do siebie :D