U nas też tak było i jest.... mimo, że synek ma 2 latka no ale naszczęście sam próbuje smarkać więc jest już trochę łatwiej. ale tylko troche. Na szczęście z podawaniem leków nie ma problemów :)
wyciągania kataru z nosa..? u nas to jest tragedia.Płacz,lament,broni się,zanosi,drapie,jakbym nie wiadomo jaką krzywde mu robiła,ma dopiero 4 miesiące a już tak się broni przed tym aż niemożliwie.Dopadł nas właśnie straszliwy katar i gdy zbliża się pora fridy to po prostu aż mnie samej chce się płakać,że znowu wpadnie w taką histerie..Nie wiem co będzie gdy urośnie,chyba już nie dam rady nic mu z tego nosa wyciągnąć.Teraz jest mi już ciężko bo tak kręci głową,macha nogami,robi się cały sztywny to co dopiero będzie później..-,-
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 5 z 5.
Ahh czasami mam wrażenie,ze go tam coś boli bo sie tak drze ;/ próbuję być delikatna ale jak tak wymachuje rękoma to automatycznie wytrąca mi tą fridą z dłoni i czynność powtarza się ok.20 razy aż ponownie trafie do dziurki..
jesli nie ma mocnego kataru wystarczy ze mu psikniesz do nosa wode morska albo krople do nosa i połozysz na brzuszku , gluty same powinny wtedy wyjsc , az sie ciesze ze pierwszy katar mielismy dopiero na 3 latka , ps sorrki zle zaznaczyłam odpowiedz mialo byc nie , bo w sumie mało co odciagałam kiedykolwiek .
poleca podczas kataru stosowac maść majerankową na nosek smarowac i katar powinien szybciej was opuścic :) a napweno przeboegac łagodniej :) ta masc kosztuje z jakies 4zł Polecam :)
moja jak psikam jej wodą morską i odciagam fridą to ma niezły ubaw heh