W ponad 30 stopniowe upały sama bym nie wyszła z domu a co dopiero z dzieckiem ;) Nic przyjemnego na takim upale spacerować

W ponad 30 stopniowe upały sama bym nie wyszła z domu a co dopiero z dzieckiem ;) Nic przyjemnego na takim upale spacerować
jedynie jak jadę samochodem do rodziców ok 15
W upały wychodzimy najwcześniej o 18.
siedzimy sobie w cieniu na podwórku :P
Hm.. sporadycznie do sklepu i z powrotem - to tak pół godzinki drogi, chciaż sklep na rogu :P
A tak to siedzimy na balkonie, więc to chyba też wychodzenie..? Mamy ławeczkę w cieniku, bujawkę-hamak i basenik z chłodną wodą :)
na szybciora do altanki :) na spacery NIE
z porannego spaceru wracamy o 13 a na popołudniowy wychodzimy ok 15. z tym , że my zawsze w cieniu :P
Tylko w razie absolutnej konieczności. Do 10 i po 17-18. Mają wtedy dostep do wody w baseniku. To moim zdaniem nieodpowiedzialne przy takich 30 kilku stopniach w cieniu. Wczoraj w sloncu mialam 46 stopni u mnie na balkonie.
tak, ale tylko na balkon. I Lillka stoi zaparkowana w cieniu!
wychodzimy kolo 17:30