Hmm jak bylam w podstawowce to juz wiedzialam ze cos z tata jest nie tak. Ale jak tak siegam pamiecia to mama tez dobrze to ukrywala. Pozniej juz sie wstydzilam go itp
(2017-11-19 16:30:08)
cytuj
U mnie nie było takiego momentu. Bo przez lata kiedy tata pił (do mojego 15 roku życia), to był na okrągło zalany, agresywny, oskarżający, nie wiem czy miałam świadomość co i jak, ale nienawidziłam takiego ojca i bałam się go bardzo, bo był typem agresora. Wiedzialam tylko jak żyć zeby się nie narazić,i z czymś nie podpasc. Schodzilam mu latami z oczu. Ale świadomość nie wiem. Roslam w takim czymś od maleńkiego. Cała rodzina ojca to alkoholicy.
(2017-11-19 16:30:49)
cytuj
Od kiedy pamiętam byłam świadoma, że w naszej rodzinie jest problem. Wiedziałam, że tata spożywanie alkoholu nie jest normalne. Kłótnie rodziców tylko to utwierdzały.
(2017-11-19 21:59:09)
cytuj