moja mama. wiem ze miala klopoty ze snem, szum w glowie i uszach, do tego tzw. tysiac mysli na minute (wlasnie przez to nie mogla spac). poza tym, mowiac szczerze, kompletnie nie bylo po niej widac. brala leki kilka miesiecy i przeszlo poki co, ale tez sytuacja zyciowa sie zmienila na lepsze.
