Ja w wakacje zaraz po porodzie wcinałam "zabronione" truskawki, śliwki, kapustę, kiełbaski, karkówkę z grilla. jedyne co to z fasolą czekałam aż mała skończy 3 miesiące i też nie ma problemów. Piję colę jak mam ochotę, jem mandarynki, no dosłownie wszystko na co mam ochotę i co lubię.
Odpowiedzi
Ja w wakacje zaraz po porodzie wcinałam "zabronione" truskawki, śliwki, kapustę, kiełbaski, karkówkę z grilla. jedyne co to z fasolą czekałam aż mała skończy 3 miesiące i też nie ma problemów. Piję colę jak mam ochotę, jem mandarynki, no dosłownie wszystko na co mam ochotę i co lubię.
Przy okazji takiej diety może szybciej wrócę do figury sprzed ciąży a może jeszcze lepszej :D