Niestety nie dla wszystkich.
Od 2013 r. becikowe nie przysługuje rzekomym "najbogatszym", czyli uzyskującym dochód powyżej 1922 zł na osobę.
W zamian najubożsi otrzymywać będą o 200 zł więcej.
Najprawdopodobniej w przypadku rodzin najbiedniejszych skończy się tym, że posiadając obecnie zbyt wiele dzieci do wykarmienia będą starać się o nowe...
Jest to również ratunek dla rodzin patologicznych, które dziecko wykorzystają jako alkoholową inwestycję, a jak widzimy po przykładach z TV, niektórym nie jest wcale trudno pozbyć się maleństwa, jak trzeba je potem wychowywać...
Dla osób mieszczących się w przedziale, to też nie jest wielkie szczęście dostać jednorazowo 1200zł...
Pozdrawam wsystkie Mamy z terminem na 2013, które szykując wyprawkę wiedzą ile kosztują wszystkie akcesoria dla malucha i przewidują jak szybko skończy się ich przydatność.
Odpowiedzi
Jesteś młodziutka i nikt od Ciebie nie oczekuje nie wiadomo jakiego wkładu. Pisałam o młodych małżeństwach, które nawet jak mają razem te 6 tys. to może mają kredyt do spłacania, albo cokolwiek.
Niepotrzebnie się emocjonujesz. Przekręcasz moje słowa, żeby nie wiadomo co udowodnić.
Tłumaczę, że w kraju nie ma polityki prorodzinnej, a becikowe nic nie załatwia.
Jeżeli wolicie jednak inputować mi treści, których nie wypowiedziałam, to dyskusja nie ma sensu, bo może chodzi tylko o uwolnienie pakietu hormonów i naskakiwanie na kogoś, kto de facto żadnej z Was nie obraził.
Jak zlikwidują becikowe i inne zapomogi, bo budżet i tak jest dziurawy, to się wtedy może ockniecie, że to nie jest worek bez dna i tak naprawdę to dobre socjalistyczne państwo Was nie wspiera tak, jak myślałyście.
Może następny kro to będzie: zapomoga tylko i wyłącznie dla rodzin wielodzietnych?
Absurd? Może, ale trzeba będzie ograniczyć sposób wydawania.
Wtedy zgodnie ze swoim rozsądkiem nie będziecie płodzić dzieci, ale będą tacy, którym kolejne, 9 dziecko nie będzie robiło różnicy ;)
Może większość młodych kobiet nie interesuje się polityką gospodarczą, ale dla własnego dobra i dobra Waszych pociech, polecam zwrócić uwagę na to, w jakim kraju żyjemy.
To nie dotyczy wyłącznie becikowego, ale również wszelkich innych regulacji związanych z zyciem Waszym i Waszych dzieci, np. rozwój szkolnictwa, a raczej jego brak, warunki w przedszkolu, liczba miejsc i miesięczne koszty...
Polecam i pozdrawiam
dzięki :) No właśnie...
Jesteś młodziutka i nikt od Ciebie nie oczekuje nie wiadomo jakiego wkładu. Pisałam o młodych małżeństwach, które nawet jak mają razem te 6 tys. to może mają kredyt do spłacania, albo cokolwiek.
Niepotrzebnie się emocjonujesz. Przekręcasz moje słowa, żeby nie wiadomo co udowodnić.
Tłumaczę, że w kraju nie ma polityki prorodzinnej, a becikowe nic nie załatwia.
Jeżeli wolicie jednak inputować mi treści, których nie wypowiedziałam, to dyskusja nie ma sensu, bo może chodzi tylko o uwolnienie pakietu hormonów i naskakiwanie na kogoś, kto de facto żadnej z Was nie obraził.
Jak zlikwidują becikowe i inne zapomogi, bo budżet i tak jest dziurawy, to się wtedy może ockniecie, że to nie jest worek bez dna i tak naprawdę to dobre socjalistyczne państwo Was nie wspiera tak, jak myślałyście.
Może następny kro to będzie: zapomoga tylko i wyłącznie dla rodzin wielodzietnych?
Absurd? Może, ale trzeba będzie ograniczyć sposób wydawania.
Wtedy zgodnie ze swoim rozsądkiem nie będziecie płodzić dzieci, ale będą tacy, którym kolejne, 9 dziecko nie będzie robiło różnicy ;)
Może większość młodych kobiet nie interesuje się polityką gospodarczą, ale dla własnego dobra i dobra Waszych pociech, polecam zwrócić uwagę na to, w jakim kraju żyjemy.
To nie dotyczy wyłącznie becikowego, ale również wszelkich innych regulacji związanych z zyciem Waszym i Waszych dzieci, np. rozwój szkolnictwa, a raczej jego brak, warunki w przedszkolu, liczba miejsc i miesięczne koszty...
Polecam i pozdrawiam
Czy Ty kiedykolwiek byłaś w takim Mopsie podczas wypłat? widziałaś ile musi stać przykładowo samotna matka w kolejce by otrzymać upragnione AŻ 238zł ? bo tyle daje państwo samotnym matkom.. i bierze te pieniądze ze łzami w oczach,że w końcu nałozy dziecku pampersa, a nie tetrę ? że kupi w koncu coś tresciwszego niż chleb i masło/pasztet? Wydaje mi się,że nie. Dla mnie becikowe to duzo i na pewno pomaga ale jakoś nie wyobrażam sobie zachodzic znów w ciążę wlasnie z powodu 1000zł ... i mysle,że mało tych "patologicznych" czy najuboższych osób się na to zdecyduje..
Paatologia zachodzi w ciążę bo nikt im nie pomaga , ubodzy rodzą bo antykoncepcja to dla nich abstrakcja przy ich zarobkach. Poza tym bardzo wiele tych ubogich, samotnych rodziców swoją sytuację materialną zawdzięczają osobom trzecim. Chodzi mi tu o utratę pracy,rozstania etc..
nie rozumiem o co chodzi, skoro się zgadzamy ;-)
@marjah
Zgadza się, że problem biednych samotnych matek, to dramat, podobnie jak staruszków, którzy zasuwali przez całe życie, a teraz nie mają nie tylko na lekarstwa, ale nawet na chleb...
To wina takiego, a nie innego sposobu rządzenia. Państwo zabiera większość zarabianych przez Ciebie pieniędzy i wydaje na bzdury, np. wysokie diety dla tych, którzy nie potrafią tym państwem zarządzać i uchwalają coraz to idiotyczniejsze przepisy, albo imprezy promujące region, nagrody dla urzędników za "super wyniki" itd...
Jako samotna matka nie wolałabyś dostać stałej pracy, za którą możesz utrzymać siebie i dziecko, albo wsparcia w innej postaci niż jednorazowe becikowe i becikowe rodzinne dla najuboższych?
Czy Ty kiedykolwiek byłaś w takim Mopsie podczas wypłat? widziałaś ile musi stać przykładowo samotna matka w kolejce by otrzymać upragnione AŻ 238zł ? bo tyle daje państwo samotnym matkom.. i bierze te pieniądze ze łzami w oczach,że w końcu nałozy dziecku pampersa, a nie tetrę ? że kupi w koncu coś tresciwszego niż chleb i masło/pasztet? Wydaje mi się,że nie. Dla mnie becikowe to duzo i na pewno pomaga ale jakoś nie wyobrażam sobie zachodzic znów w ciążę wlasnie z powodu 1000zł ... i mysle,że mało tych "patologicznych" czy najuboższych osób się na to zdecyduje..
Paatologia zachodzi w ciążę bo nikt im nie pomaga , ubodzy rodzą bo antykoncepcja to dla nich abstrakcja przy ich zarobkach. Poza tym bardzo wiele tych ubogich, samotnych rodziców swoją sytuację materialną zawdzięczają osobom trzecim. Chodzi mi tu o utratę pracy,rozstania etc..
Jesteś młodziutka i nikt od Ciebie nie oczekuje nie wiadomo jakiego wkładu. Pisałam o młodych małżeństwach, które nawet jak mają razem te 6 tys. to może mają kredyt do spłacania, albo cokolwiek.
Niepotrzebnie się emocjonujesz. Przekręcasz moje słowa, żeby nie wiadomo co udowodnić.
Tłumaczę, że w kraju nie ma polityki prorodzinnej, a becikowe nic nie załatwia.
Jeżeli wolicie jednak inputować mi treści, których nie wypowiedziałam, to dyskusja nie ma sensu, bo może chodzi tylko o uwolnienie pakietu hormonów i naskakiwanie na kogoś, kto de facto żadnej z Was nie obraził.
Jak zlikwidują becikowe i inne zapomogi, bo budżet i tak jest dziurawy, to się wtedy może ockniecie, że to nie jest worek bez dna i tak naprawdę to dobre socjalistyczne państwo Was nie wspiera tak, jak myślałyście.
Może następny kro to będzie: zapomoga tylko i wyłącznie dla rodzin wielodzietnych?
Absurd? Może, ale trzeba będzie ograniczyć sposób wydawania.
Wtedy zgodnie ze swoim rozsądkiem nie będziecie płodzić dzieci, ale będą tacy, którym kolejne, 9 dziecko nie będzie robiło różnicy ;)
Może większość młodych kobiet nie interesuje się polityką gospodarczą, ale dla własnego dobra i dobra Waszych pociech, polecam zwrócić uwagę na to, w jakim kraju żyjemy.
To nie dotyczy wyłącznie becikowego, ale również wszelkich innych regulacji związanych z zyciem Waszym i Waszych dzieci, np. rozwój szkolnictwa, a raczej jego brak, warunki w przedszkolu, liczba miejsc i miesięczne koszty...
Polecam i pozdrawiam
Czy Ty kiedykolwiek byłaś w takim Mopsie podczas wypłat? widziałaś ile musi stać przykładowo samotna matka w kolejce by otrzymać upragnione AŻ 238zł ? bo tyle daje państwo samotnym matkom.. i bierze te pieniądze ze łzami w oczach,że w końcu nałozy dziecku pampersa, a nie tetrę ? że kupi w koncu coś tresciwszego niż chleb i masło/pasztet? Wydaje mi się,że nie. Dla mnie becikowe to duzo i na pewno pomaga ale jakoś nie wyobrażam sobie zachodzic znów w ciążę wlasnie z powodu 1000zł ... i mysle,że mało tych "patologicznych" czy najuboższych osób się na to zdecyduje..
Paatologia zachodzi w ciążę bo nikt im nie pomaga , ubodzy rodzą bo antykoncepcja to dla nich abstrakcja przy ich zarobkach. Poza tym bardzo wiele tych ubogich, samotnych rodziców swoją sytuację materialną zawdzięczają osobom trzecim. Chodzi mi tu o utratę pracy,rozstania etc..
Jesteś młodziutka i nikt od Ciebie nie oczekuje nie wiadomo jakiego wkładu. Pisałam o młodych małżeństwach, które nawet jak mają razem te 6 tys. to może mają kredyt do spłacania, albo cokolwiek.
Niepotrzebnie się emocjonujesz. Przekręcasz moje słowa, żeby nie wiadomo co udowodnić.
Tłumaczę, że w kraju nie ma polityki prorodzinnej, a becikowe nic nie załatwia.
Jeżeli wolicie jednak inputować mi treści, których nie wypowiedziałam, to dyskusja nie ma sensu, bo może chodzi tylko o uwolnienie pakietu hormonów i naskakiwanie na kogoś, kto de facto żadnej z Was nie obraził.
Jak zlikwidują becikowe i inne zapomogi, bo budżet i tak jest dziurawy, to się wtedy może ockniecie, że to nie jest worek bez dna i tak naprawdę to dobre socjalistyczne państwo Was nie wspiera tak, jak myślałyście.
Może następny kro to będzie: zapomoga tylko i wyłącznie dla rodzin wielodzietnych?
Absurd? Może, ale trzeba będzie ograniczyć sposób wydawania.
Wtedy zgodnie ze swoim rozsądkiem nie będziecie płodzić dzieci, ale będą tacy, którym kolejne, 9 dziecko nie będzie robiło różnicy ;)
Może większość młodych kobiet nie interesuje się polityką gospodarczą, ale dla własnego dobra i dobra Waszych pociech, polecam zwrócić uwagę na to, w jakim kraju żyjemy.
To nie dotyczy wyłącznie becikowego, ale również wszelkich innych regulacji związanych z zyciem Waszym i Waszych dzieci, np. rozwój szkolnictwa, a raczej jego brak, warunki w przedszkolu, liczba miejsc i miesięczne koszty...
Polecam i pozdrawiam