Już któryś raz jakaś nieletnia albo ledwo letnia pisze, że marzy jej się dziecko, ba... nawet, że stara się ze swoim równie młodym chłopakiem o dziecko....
Przeraża mnie to strasznie. Zaraz zostanę zminusowana ale co tam..
Ja "wpadłam" z dzieckiem w wieku 28 lat. Mamy mieszkanie (które sami spłacamy), mamy pracę, wyszaleliśmy się niesamowicie na studiach, wyjazdach itd. Zwiedziliśmy kawałek świata. To były cudowne lata spontanicznej radości, miłości, wyjazdów, przyjaźni itd. Lata nie do zastąpienia. Lata, które po urodzeniu dziecka nigdy nie wrócą. Taki szczególny rodzaj wolności i odpowiedzialności tylko za siebie.
To nie oznacza oczywiście, że kiedy pojawia się dziecko to człowiek przestaje być szczęśliwy. Ocyzwiście, że jest ale jest to już zupełnie inny rodzaj szczęścia, pomieszanego z nieustanną troską i wieloma zmartwieniami o małego człowieka.
Teraz stać nas na wychowanie naszego dziecka, na opiekunkę. Nie musimy prosić rodziców o pomoc. A i tak jest nam ciężko pod wieloma względami.
Nie pojmuję jak młoda dziewczyna, która nawet matury nie zrobiła może marzyć o dziecku i od razu na wstępie zaznaczać, ze rodzice jej pomogą. Przecież to nie fair. Rodzice swoje dzieci już odchowali. Niby dlaczego mają łożyć na utrzymanie wnuków? Przecież jeśli ktoś decyduje się na dziecko to niech je utrzyma. Dla mnie to proste jak 2x2. My np. nie zdecydujemy się na drugie dziecko, chociaż bardzo byśmy chcieli bo po prostu mogłoby to nas przerosnąć finansowo. Nie chcemy nikogo obarczać.
Przeraża mnie lekkość z jaką niektóre bardzo młode dziewczyny mówią o dzieciach. Dla nich to jest jak pstryknięcie palcem.. zajdę w ciążę, urodzę a rodzice pomogą....
Musiałam się wypowiedzieć na ten temat bo od dawna mnie wkurza.
Nie pisałam tu o dziewczynach które zaliczyły wpadkę w bardzo młodym wieku a o tych co planują świadomie dziecko.
Odpowiedzi
Jak dla mnie taka 15-czy 16 w ogole do lozka nie powinna isc,a co dopiero myslec o dziecku.
Uwierz mi, ze doskonale wiem co sie czuje gdy na tescie ciazowym pojawiaja sie ( w moim przypadku ) dwie upragnione kreseczki, a podczas USG mozesz zobaczyc swoje dlugo oczekiwane dziecko i posluchac bicia jego malenkiego serduszka. W tam tych chwilach nie bylo nic cudowniejszego :)
claire1983 napisala wyraznie cyt: " Nie pisałam tu o dziewczynach które zaliczyły wpadkę w bardzo młodym wieku a o tych co planują świadomie dziecko. " Mysle ze do claire1983 jak i zreszta do mnie, nie dociera planowanie rodziny w wieku 16 lat ;/
a wasze reakcje swiadcza o waszej nie dojrzalosci. Zbulwersowalyscie sie strasznie :)
hehe smiac mi sie chce :)
ale nic sie na to nie poradzi, pozostaje mi tylko wszystkim mlodym mamusia zyczyc wytrwalosci i spokoju przede wszystkim.
Uwierz mi, ze doskonale wiem co sie czuje gdy na tescie ciazowym pojawiaja sie ( w moim przypadku ) dwie upragnione kreseczki, a podczas USG mozesz zobaczyc swoje dlugo oczekiwane dziecko i posluchac bicia jego malenkiego serduszka. W tam tych chwilach nie bylo nic cudowniejszego :)
claire1983 napisala wyraznie cyt: " Nie pisałam tu o dziewczynach które zaliczyły wpadkę w bardzo młodym wieku a o tych co planują świadomie dziecko. " Mysle ze do claire1983 jak i zreszta do mnie, nie dociera planowanie rodziny w wieku 16 lat ;/
a wasze reakcje swiadcza o waszej nie dojrzalosci. Zbulwersowalyscie sie strasznie :)
hehe smiac mi sie chce :)
ale nic sie na to nie poradzi, pozostaje mi tylko wszystkim mlodym mamusia zyczyc wytrwalosci i spokoju przede wszystkim.
Zapomnialam dodac nie napisalam ze smiac mi sie chce z Ciebie!
Nie chce współczucia broń boze, chciałabym tylko żeby takie zadufane w sobie jak ty potrafiły zauważyć że niektórzy się wyróżniają z tłumu :)
cyt: " JA - przepraszam, ze i Ja zapytam ale kto zatrudnil chlopca 17 letniego na budowie i na jaka umowe? rozumiem ze jego pracodawca placi za Twojego chlopaka wszystkie skladki, On jest ubezpieczony, w razie wypadku tfu tfu nie daj Bóg.
TY - To w jaki sposób tam pracuje to już faktycznie nie twoja brocha ;) Dorabia i tyle a wypadku przy przewożeniu ziemi taczkami czy wbijaniu gwoździ na razie nie słyszałam. To po prostu zwykła sąsiedzka pomoc przy budowie i tyle. Tak samo chodzi na rozpakowywanie i zapakowywanie tira z petardami i tam jest już normalnie zatrudniony." chyba naprawde malo slyszalas a juz napewno malo widzialas
:/ :/ :/
Dobrze ze jestes pelna optymizmu i masz jakis cel! to tyle :)
I nie opowiadaj tu jaka to jesteś odpowiedzialna, samodzielna i gotowa na dziecko... sama wiesz, że tak nie jest. Mleko się wylało a reszta to już następstwa i konsekwencje.