Drugiego syna po przejściach z pierwszym nie chciałam już karmić piersią. Od urodzenia jest na mm i jestem z tego powodu szczęśliwa. Nie miał kolek, jest najedzony, zadowolony i prawie w ogóle nie płacze. Świetnie przybiera na wadze. Szkoda mi tylko, że pierwszy syn tak się wycierpiał...
Odpowiedzi
Drugiego syna po przejściach z pierwszym nie chciałam już karmić piersią. Od urodzenia jest na mm i jestem z tego powodu szczęśliwa. Nie miał kolek, jest najedzony, zadowolony i prawie w ogóle nie płacze. Świetnie przybiera na wadze. Szkoda mi tylko, że pierwszy syn tak się wycierpiał...