2010-08-08 15:28
|
Słuchajcie, 2 dni temu doszło u mnie do poronienia w 7 tyg. ciąży. Ból, strata i żal, ale z tym musimy sobie z mężulkiem sami poradzić ;( Zastanawia mnie /i może któraś z Was Kobitki może coś na ten temat powiedzieć/ jaki wpływ na dalsze starania. Lekarka uspokaja mnie i to wszystko rozumiem, ale chodzi mi o historie z życia wzięte. Jeśli nie jest to dla Was zbyt trudne do opisania, to proszę napiszcie, jak to u Was wyglądało. Pozdrawiam serdecznie
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!