Do dziewczyn, które przeszły łyżeczkowanie. Długo czekałyście na kolejną ciąże? Jak sobie radziłyście? jakaatarzyna |
2012-12-21 16:20
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Przestało bić serduszko, w czwartek miałam zabieg łyżeczkowania. Mam już zdrową córką to była moja 2 ciąża, zaplanowana...udało się za pierwszym razem i nagle to. Już nie wyję bo trudno to nazwać płaczem...Mam wsparcie męża, rodziny... ale potrzebuję kilka słów od aniołkowych mam, które to przeszły. Lekarz mówi, że mogę spróbować za miesiąc, lecz boję się powtórki. Kiedy spróbowałyście? Udało się? Z góry dzięki za odpowiedzi.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

12

Odpowiedzi

(2012-12-21 16:26:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
losfin
U nas też przestało bić serduszko:-( tylko,że mi indukowali poronienie i tydzień po lekarz na USG kontrolnym powiedział, że można się zacząć starać bo się wszystko zregenerowało. Wszystko prócz mojej psychiki która potrzebował więcej czasu.

Próby ponowiliśmy po 4 miesiącach ale dopiero się udało po ponad roku kiedy przestaliśmy tak nad tym pracować.
(2012-12-21 16:41:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agnieechaa
Dopiero po 2 latach..
(2012-12-21 17:01:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetawawa
ja osobiście tego nie przeżyłam, szczerze Ci współczuję. Moja koleżanka to przeżyła była miedzy 3-4miesiącem ciąży dostała krwotoku. Ona strasznie chciała mieć dziecko i zaczęli próbować jak tylko jej się wszystko zagoiło. Teraz jest mamą dwóch chłopców. Życzę Ci wytrwałości i szybkiego powrotu do formy i do dzieła, będzie dobrze bo musi być. Pamiętaj że pozytywne myślenie to podstawa sukcesu. Buziaki :*
(2012-12-21 17:30:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tatanica84
Miałam identycznie, szczerze współczuję i trzymam kciuki. W dzień przed urodzinami dowiedziałam się z usg,ze serduszko nie bije, 12tc.Trudno było i jest czasami dalej,w 5 mcy po łyżeczkowaniu zaszłam w ciążę z Hanką. Dla spokoju duszy na portalu kupamięci.pl pali się wirtualny znicz dla mojej Niuni .
(2012-12-21 18:10:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zena
w 10 tyg na wizycie usłyszałam nie mam dobrej wiadomości serduszko nie bije jutro spotykamy sie na zabiegu u mnie 3 ciąża wiec co czujesz i współczuje ale idąc na zabieg pytałam kiedy moge zajść w ciążę i po 2 pełnych cyklach poszłam na kontrole było wszystko ok i działałam chodziłam na monitorowanie i sie udało za pierwszym razem zostało mi 2 tygodnie ,lecz nie jest to łatwa ciąza bardzo stresujaca boje sie do samego końca każdej wizyty ale daję rade wiec powodzenia Ci życzę i dużo wytrwałości
(2012-12-21 19:03:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
grejfrutowa
U mnie poronienie było samoistne zupełne. 3 dni się cieszyłam ciążą. Jedni lekarze mówią, że najlepiej odczekać 3-6 miesięcy, bo można znowu poronić, a inni mówią, że lepiej działać od razu. Ja bym na Twoim miejscu zrobiła podstawowe badania i jeżeli czuła bym się psychicznie na siłach to bym przystąpiła do działań
(2012-12-21 22:14:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paola80
moja pierwsza ciaza 9tc przestalo bic serduszko :(po zabiegu pani doktor mow po pierwszym cylku mozecie sie starac minelo 3 miesiaca znowu bylam w ciay :)tak wiec napewno wam sie uda powodzenia:)
(2012-12-21 22:49:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasiulah
Ja poroniłam pierwszą ciąże w 12 tc w kolejną zaszłam 7 m-cy pozniej po 3 zaczełam starania...
(2012-12-22 11:45:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
joanna88
Ja poroniłam w 7 tc,mi lekarz zalecił odczekać 3 miesiące,w sumie,dokładnie po 3 byłam w kolejnej ciąży,a teraz czekam na dzidzię i mam nadzieję,że będzie już wszystko dobrze.:)
Dla mnie to było najlepsze rozwiązanie...ale o Aniołku nie da się zapomnieć.

Podobne pytania