Tylko ze moja miala az 3lata juz :) 3-latki sa juz baaaardzo pojetne, nie wiem jak by to wygladalo z np. rocznym dzieckiem..
2011-09-07 08:24 (edytowano 2011-09-07 08:31)
|
Zastanawiam się jak wygląda karmienie piersią noworodka podczas gdy jego rodzeństwo ma dopiero rok, dwa lub trzy latka. Michał wisiał na piersi całymi dniami i szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie karmienia kolejnego dziecka, podczas gdy mój dwulatek miałby się zająć sam sobą, zakładając oczywiście że nie miałabym nikogo do pomocy.
Jak sobie radzicie???
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Tylko ze moja miala az 3lata juz :) 3-latki sa juz baaaardzo pojetne, nie wiem jak by to wygladalo z np. rocznym dzieckiem..
może kosztem obiadu czy posprzatanego mieszkania... mozna jakos wytlumaczyc dziecku, rozsypac zabawki i karmic przy nim a z czasem sie przyzwyczai że mama teraz karmi, dzieci nie sa takie głupie :) sa bardzo mądre :)
a co, planujesz coś?:>
Filka Ciebie, Rikę i Wiki normalnie podziwiam!!! Sama nie dawno myślałam, że to takie niewykonalne a teraz też chcę mieć taki młyn na chacie ;)))
no właśnie?planujesz coś? ja jak się zdecydowałam na drugie dziecko(a pierwsze ma za 3 tyg 2 latka) to mąż dostał telefon,że do pracy w delegację...i zjeżdża co 2 tyg.akurat mam dni płodne,a go nie ma i tak co miesiąc :-((( (już 3 miesiące wyjeżdża i zapowiada się,że jeszcze pobędzie tam dłużej...)
Kurczę to ciężko z tymi staraniami skoro mąż w delegacji :(Ale trzymam kciuki i życzę powodzenia :))
i mi też tęskni się za brzusiem, chciałabym też żeby Małgosia miała się z kim bawić, razem zawsze raźniej... a i jak człowiek jest już w wirze zadań czyt. pampersy, karmienia to jakoś łatwiej przyjdzie mu z drugim i jest bogatszy o doświadczenia niż jakby pierwsze dziecko miało wyrosnąc z pampersów i nieprzespanych nocek :)
myślałam, myślałam, myślałam i nawet czułam się jak w ciąży... niestety dziś dostałam okres
świetnie :)
i mi też tęskni się za brzusiem, chciałabym też żeby Małgosia miała się z kim bawić, razem zawsze raźniej... a i jak człowiek jest już w wirze zadań czyt. pampersy, karmienia to jakoś łatwiej przyjdzie mu z drugim i jest bogatszy o doświadczenia niż jakby pierwsze dziecko miało wyrosnąc z pampersów i nieprzespanych nocek :)
myślałam, myślałam, myślałam i nawet czułam się jak w ciąży... niestety dziś dostałam okres
No ja.... tu po cichu jakieś mega rozmnażanie się odbywa ;)i mi też tęskni się za brzusiem, chciałabym też żeby Małgosia miała się z kim bawić, razem zawsze raźniej... a i jak człowiek jest już w wirze zadań czyt. pampersy, karmienia to jakoś łatwiej przyjdzie mu z drugim i jest bogatszy o doświadczenia niż jakby pierwsze dziecko miało wyrosnąc z pampersów i nieprzespanych nocek :)
myślałam, myślałam, myślałam i nawet czułam się jak w ciąży... niestety dziś dostałam okres
Heeeheee! Kochana przykro mi apropo wyniku i mam nadzieję, że szybko zaciążymy i otworzymy nowy klub! :)))
świetnie :)
i mi też tęskni się za brzusiem, chciałabym też żeby Małgosia miała się z kim bawić, razem zawsze raźniej... a i jak człowiek jest już w wirze zadań czyt. pampersy, karmienia to jakoś łatwiej przyjdzie mu z drugim i jest bogatszy o doświadczenia niż jakby pierwsze dziecko miało wyrosnąc z pampersów i nieprzespanych nocek :)
myślałam, myślałam, myślałam i nawet czułam się jak w ciąży... niestety dziś dostałam okres
No ja.... tu po cichu jakieś mega rozmnażanie się odbywa ;)i mi też tęskni się za brzusiem, chciałabym też żeby Małgosia miała się z kim bawić, razem zawsze raźniej... a i jak człowiek jest już w wirze zadań czyt. pampersy, karmienia to jakoś łatwiej przyjdzie mu z drugim i jest bogatszy o doświadczenia niż jakby pierwsze dziecko miało wyrosnąc z pampersów i nieprzespanych nocek :)
myślałam, myślałam, myślałam i nawet czułam się jak w ciąży... niestety dziś dostałam okres
Heeeheee! Kochana przykro mi apropo wyniku i mam nadzieję, że szybko zaciążymy i otworzymy nowy klub! :)))
mi by pasowało na czerwiec bo nie wiem czy znów dam radę w wakacyjne upały... wolałabym wozić maleństwo w wózku w wakacje już :) no ale mówić sobie można...
buziaki :*