nic nie ochroni dziecka w 100%
Zgadza się. Ale z takim założeniem nie ma sensu w ogóle kupować fotelika.to powiedz jaki Twoim zdaniem spełni się 100% ??
Wyboru zawsze są trudne, ważne jednak aby decydować świadomie, wiedząc co ryzykujemy a co zyskujemy.
Jeśli ktoś kupuje fotelik wątpliwej jakości i wie na co jest narażone jego dziecko, to spoko, jego ryzyko.
Na tej samej zasadzie (odbiegając od tematu fotelików) ja nie szczepię syna, choć wiem na co może zachorować.