czy będąc z dzieckiem w domu ucinacie lub ucinałyście sobie drzemkę w ciągu dnia/
Ja teraz już raczej raczej nie potrzebuje, ale wiem, że mi to dużo pomagało, choć nie raz czułam się winna, że jest tyle do zrobienia, a ja śpię...
Czasem się zdarzało :)
Teraz obiecałam sobie, że będę to robić, na 100%. Przy każdej drzemce młodego, ja też idę spać. W dupie mam czy w domu syf, kiła i mogiła. Potem już w ogóle się nie wyśpię.
mój Piotrek ma 10 miesięcy i ani jednego zęba. W nocy co pół godziny mi marudzi, budzi się i popłakuje juz od dłuższego czasu. W ciągu dnia jak on idzie spać to ja też kładę się. Pomaga mi to bo bym długo nie pociągnęła tak.
tak, w nocy mała bardzo mało sypia, co chwile sie budzi, kiedys w dzien spalam gdy ona., teraz tez czasami mi sie zdarzy
Tak właśnie przed chwilą wstałyśmy bo mała marudziła w nocy więc trzeb było odespać :D
Teraz ucinam, już coraz rzadziej, ale na początku drugiej ciąży musiałam przespać godzinkę, choć wcale mi to nie było na rękę...
Raz czy dwa razy zdrzemło mi się jak Marcelek był malutki, ale wtedy sypiał tak kruciutko że nie warto było oka przymykać..
zamierzam ucinac sobie drzemke jak tylko bede mogla, sen daje duzo nawet taka 15 min drzemka, czlowiekma wiecej energi. Jelsi tylko bede miaal taka mozliwosc to bede sie starac bez wyzutow.
