Nie była bym zadowolona na początku, ale pewnie pokochała bym 2 dziecko tak samo mocno jak to pierwsze. Póki co stanowcze NIE, NIE!!! Najpierw chcę znaleźć nową pracę - nawet już jedną znalazłam, synek nawet był w żłobku kilka dni, ale zrezygnowałam, bo po prostu ta praca by mi się nie opłacała - za drogi prywatny żłobek i praca tylko na rok. Ja bardziej ze względów finansowych była bym niezadowolona z drugiej ciąży. Jak bym miała pewność, że damy radę wyżyć z jednej wypłaty to wtedy drugie dziecko było by samą radością i wielkim szczęściem!