2011-03-29 09:25
|
http://dziecko.onet.pl/1424,1,1,o_co_lepiej_nie_pytac_kobiety_w_ciazy,galeria.html
:):)
Odpowiedzi
Że jestem gruba-słyszałam od chudzielców szczególnie tych nie dzieciowych nei mających pojęcia o ciązy i tych sprawach (bo nawet o nich nie myślą).
Że mały brzuch- od szwagierki, która do tej pory ma brzuch jak w ciąży, a urodziła 9mcy temu.
Zabobony- babcia, teściowa... witaminki też.
Tekst mojej teściowej co do rad, że później na nic nie będzie czasu- "Chcielista mieć, to teraz będzieta bawić"-tekst jak do pary nastolatków, którzy wpadli;/
Czy wpadłam?-tekst dziadków, bo sądzili, ze jestem za młoda na ślub i dzieci. Za materacyk chcieli Nam robić.
Wmawiano mi, że będzie chłopiec.
Szwagierka straszyła mnie nawet, czy oby na pewno wszystko ok, czy dziecko dobrze rośnie i napinanie mnie na zmianę gina, żeby zobaczyć czy oby na pewno wsio ok, bo brzuch mi nie rośnie i kg mi nie przybywa, a ona miała już wtedy 20 na plusie.
I nie nawidziłam (nie wiem czy dobrze napisane, bo podkreśla na czerwono), gdy ktoś witając się ze mną łapał mnie za brzuch. Bo czemu niby? To mój brzuch, ten sam, a to, ze jest w nim dziecko to moja prywatność i powinno się zapytać o "pozwolenie". Poza tym często dotykanie było dla mnie nie przyjemne ze wzgl na naciągniętą skórę, albo gdy dziecko radośnie fikało, na dotyk obcego przestawało na długi czas. Bez pozwolenia mógł to robić tylko mój mąż, mama i siostra. No i ja:)