
Wielkimi krokami zbliża się roczek naszej córci. W związku z tym mam wielki problem. Mamy bardzo dużą rodzinę, - bardzo bardzo dużą. W zasadzie to rodzina mojego męża jest duża. A więc chodzi o to, że organizując chrzest, który był organizowany w lokalu było 34 osób (w tym, że kilka osób nie mogło być-bo byłoby ich więcej). Teraz myślimy o roczku, ale niestety nasza sytuacja finansowa uległa zmianie i nie stać nas na zoorganizowanie takiego roczku jak chrztu. No i mamy teraz kilka możliwości. Albo kupić tort dla Julki i zrobić kilka smakołyków ale nie zapraszać nikogo i kto będzie chciał to przyjdzie. Albo zrobić małą imprezę dla najbliższych w domu, gdzie chcąc nie chcąc nie mamy miejsca (16osób) albo zrobić imprezę dla najbliższych w lokalu za pieniążki Julki z chrztu, które odłożone są na koncie. Nie wiem co robić- doradźcie.
Odpowiedzi







