zadzwonila przyjaciolka z pytaniem czy juz rodze a ja nie no ty jeszcze 2 tygodnie ... i w nocy urodzilam :)
dzien jak codzien , wtedy nie wiedzilam ze dzien narodzin mojego dziecka :)
(2013-06-19 19:34:13)
cytuj
Zrobiłam chyba ze 20 krokietów, upiekłam ciasto z rabarbarem, ugotowałam kompot i poodkurzałam :D na drugi dzień rano odeszły mi wody:) Wszyscy się śmiali, że Mężowi nagotowałam, żeby nie umarł z głodu jak pójdę rodzić:)
(2013-06-19 20:04:11)
cytuj
Dzień przed porodem spędziłam w kuchni szykując wszystko na Wigilię. Jak już skończyłam i wszystko posprzątałam to powiedziałam mężowi, że możemy wychodzić do szpitala ;)
(2013-06-19 21:07:58)
cytuj
Był wtedy poniedziałek, mój od tego dnia miał już wolne rano pojechaliśmy do innego miasta dokupić jeszcze parę rzeczy dla młodej, później do siostry B. która się dziwiła że jeszcze chodzę a ja że tak ale w środę już na wywołanie. O 4 w nocy wody mi się zaczęły sączyć wgl nic a nic nie zapowiadało porodu