Dziewczyny czy spotkałyście się już z taką sytuacją ..??? Proszę o odpowiedz , bo mnie chyba zaraz jakaś cholera trafi !!! gmartha |
2013-04-25 19:59
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Nie będę się rozdrabniała w opisie o co chodzi bo za dużo tego jednak napiszę po częście ..
A mianowicie , mój brat "wpadł" ze swoją dziewczyną ( oczywiście pomijam fakt ,że są , a raczej byli niesamowicie nieodpowiedzialni jednak jak już doszło do niego ,ze zostanie ojcem to się cieszył ..
Dziewczyna od początku nie dbała o siebie ,łącznie z piciem i paleniem ,skakaniem na trampolinie , całonocnym siedzeniu i mogła bym tak non stop ... Była u mnie przez dwa mies ciąży ,wszystko było dobrze nic jej nie bolało jedynie około 1 kg przytyła i zaczęło jej bardzo delikatnie widać brzuszek ( jest niesamowicie szczupła ) ...
Wróciła do Pl , nie poszła do leakrza bo imprezowali .. po dwuch tyg za namową brata poszła ze swoją mama do ginek ( mama jej pracuje w szpitalu ) i po dwóch wizytach okazało się ,że " z nią wszystko dobrze ale "plemnik" jest martwy , ale to nie jej wina a mojego brata bo nie może mieć dzieci albo ma te "plemniki " chore ...

Tak wiem co o tym myśleć dla mnie to absórd bo po pierwsze jak lekarz 10 tyg maleństwo mógł nazwać nieżywym plemnikiem , po drugie jak móg stwierdzić ,że to wina mojego brata skoro w życiu go na oczy nie widział !!!

Tak wiem może mam paranoje , a może i faktycznjie nie powinnam się wtrącać ( oczywiście nic im nie mówiłam ) to tylko moje przemyślenia .. ale mi się po prostu wydaje ,że one jakoś ustwaiły usunięcie ,albo nie wiem co ... Co Wy o tym myślicie ...

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

17

Odpowiedzi

(2013-04-25 20:42:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
Po pierwsze nie plemnik, a embrion, po drugie, owszem, zdarza się, ze facet ma za słabe nasienie, zapładnia kobietę i ona porania, są tzw. poronienia samoistne, ew. zarodek umiera. Zdarza się to dość często i to nie wcale wina tej dziewczyny, ja w ciąży na początku też paliłam, zdarzyło mi się napić alko, miałam dużo stresu, wzięłam przez przypadek leki które mogły by mega zaszkodzić i co? I jestem w 25 tyg. Natura wie co robi, najwidoczniej był zbyt słaby zarodek. I to nie jest niczyja wina. jej wina mogła by być gdyby piła, ćpała, paliła całą ciążę, i przez to by miała dziecko chore.
Ale ona najwyrazniej SPECJALNIE to robila,a czy przez cala ciaze czy nie, to jest taka sama wina, brak winy jest tyko wtedy gdy kobieta nie wie o ciazy i sie napije itp. A choroby/ problemy spowodowane alkoholem i papierosami moga jescze wyjsc nawet jak dziecko bedzie miec pare lat, wiec nie mow hop...
(2013-04-25 20:58:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8
jakby miał chore plemniki to by raczej nie doszło do zapłodnienia, a nawet jeśli to nie dałoby się tego PLEMNIKA nosić 10 tygodni w brzuchu . Jka lekarz mógł pwoiedziec ze ma martwego plemnika w brzuchu... to jest tak absurdalne ze az smieszne
(2013-04-25 21:29:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paula31
Moj M. Mial oslabione zolnierzyki i wogole nie widzielismy szans na ciaze ale po poltora roku zaszlam cieszylismy sie ale ja zylam w leku ze jak czesc z plemnikow miala zla budowe czesc byla bez witek a czesc malo ruchliwa generalnie tych plemnikow o dobraj budowie bylo nie wiele wie balam sie ze zly plemnik sie przedostanie i poronie badz urodze niepelnosprawne dziecko ale lekarz wybil mi to z glowy powiedzial ze tylko silny i zdrowy plemnik ma mozliwosc zaplodnienia te slabe i zle nie maja szans gdyz jest selekcja i bardzo dluga droga ktora plemnik musi przejsc wiec slabe nie dadza rady. A moze ona poronila przez ten swoj imprezowy styl zycia.

Podobne pytania