Dziewczyny proszę pocieszcie, powiedzcie że u was też tak jest szoszanka1 |
2018-02-16 14:52
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dziś mam apogeum. Psychicznie siadłam. Dostałam telefon od dermatolog u której leczymy/obserwujemy duża narośl Dorotki na uchu. Trzeba wyciąć. Najlepiej chirurg plastyk bo to duża narośl na uchu i rośnie wciąż. Nie jest rakowa, ale stan zapalny ma cały czas a to niebezpiecznie. Ale nie o to chodzi. Dziewczyny, nie chce się napawać waszym nieszczęściem, ale nie raz lżej kiedy usłyszy się że ktoś też tyle przechodzi i daje radę. Jestem zmęczona. Mam wrażenie że miałyśmy już wszystko. Że moje życie to tylko lekarze zabiegi i badania :(( Ja miałam już łyżeczkowanie, poronienia swoją drogą, operację przepukliny, usuwanie narośli na głowie 2 razy, rehabilitację kręgosłupa, teraz czeka mnie operacja ręki, już nie mówiąc o badaniach które wciąż się nie koncza. Dorotka jako 1.5 roczne dziecko miała pod narkozą usuwana torbiel z policzka, teraz czeka ją ten zabieg. W pępku ma 2 przepukliny duże, też lekarze nas namawiają na wyciecie. Choć nic się nie dzieje z tym, ale paskudnie wygląda bo to takie 2 duże twarde kulki ciemne. Ciągle coś :( jak Dorka ok, to ja nie ok i tak na zmianę :( może mi się wydaje że to dużo. Jeśli tak postawcie mnie do pionu proszę. Jak to u was? Też tyle się dzieje? Jeśli tak to jak sobie radzicie psychicznie?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

9

Odpowiedzi

(2018-02-16 15:07:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426
Ja odkąd mam dwoje dzieci zyje w ciągłym strachu o ich zdrowie. Ciągle chorują , Hania jak była mała do 3 roku nie miała ani jednego antybiotyku , a Wojtek od urodzenia jak mi szpital to antybiotyk na górne drogi. Hania ciągle chorowała od zeszłego roku , teraz miała wycinany migdał, wróciła do przedszkola po miesiącu prawie bo długo dochodziła do siebie i po dwóch tygodniach znowu oboje chorzy . Ja ciągle namawiam męża na badania bo 3 lata temu przez guza w jelitach prawie się przekręcił , chodzi bez 60 cm jelita teraz . Moja nerwica mnie wykańcza teraz. Nie wiem czy to po ich chorobach czy co ale mam teraz taki rzut , że odczuwam ból całej lewej części ciała. Lekarze patrzą na mnie jak na wariata, a ja mam wrażenie że jak pójdę spać to się nie obudzę tak mnie wszystko boli ....nie wiem jak Cię pocieszyć, jedyne co to to , że w końcu los Ci wynagrodzi wszystko i bardzo , z całego serca Ci tego życzę :*
(2018-02-16 16:27:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
Kasiunia dziękuję ci. Właśnie nerwica daje mi w kość. Mam tak napięty żołądek ściśnięty, że nie mogę jeść. Cały czas chodzę jak bym miała w dupie igłę. Taka napięta. Ten zoladek to coś strasznego. Jestem wierząca. Ale jakoś trudno mi znaleźć spokój teraz samej ze sobą. Myślę, że Pan Bóg to da ale muszę sama siebie wyciszyć. Dziękuję ci i życzę wam zdrowia. Też wiele przeszłaś. Jesteś silna i dzielna!!!
(2018-02-16 16:27:42) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
Kasiunia dziękuję ci. Właśnie nerwica daje mi w kość. Mam tak napięty żołądek ściśnięty, że nie mogę jeść. Cały czas chodzę jak bym miała w dupie igłę. Taka napięta. Ten zoladek to coś strasznego. Jestem wierząca. Ale jakoś trudno mi znaleźć spokój teraz samej ze sobą. Myślę, że Pan Bóg to da ale muszę sama siebie wyciszyć. Dziękuję ci i życzę wam zdrowia. Też wiele przeszłaś. Jesteś silna i dzielna!!!
(2018-02-16 17:04:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik
Jej wspolczuje..ciagle cos tak jak u nas..bylismy wczoraj z tymkiem u reumatologa pocieszyl nas ze niema zapalenia stawow, ale ze sa rzuty co jakis czas podczas infekcji i nie znamy przyczyny . zlecil badania dosc sporo...powiedzial ze w zaleznosci jak wyjda moze nas przyjac na oddzial i zrobic kolejne...moji chlopcy tezciagle choruja i tez jak to sie konczy to znowu zemna tez nie najlepiej musze odwiedzic laryngologa bo mam ciagle powieszkone migdaly i ciagle leci znich ropa ...przechodzi na 2.3tyvodnie po antybiotyku ale ile mozna w ciagu roku...nerwica tez robi swoje a jeszcze nawet jej nie leczylam dzisiaj sie czuje od rana taka odretwiala...ciagle jade na srodkavh przeciwbolowych bo co chwileboli mnie glowa...mlodszy ma alergie..rozwod za pasem anawdt niemam czasu jechac zalatwiac dokumentow...maz tez daje wkosc i marze zeby sie uwolnic....ja sie pocieszam ze byle do wiosny ...staram sie co n8edziele pojsc na msze to tez mi pomaga...plus psycholog ...i tak sie to kreci...trzeba w sobie znalesc sile chociaz tez nieraz wysiadam to ciesze sie ze chlopcy sa zemna daja mi motywacje do dzialania i rodzina...kazdy znas ma jakiesproblemy mniejsze wieksze tak juz jest ale dzieki dzieciom przynajmniej czuje sens tego zycia...chyba dzieki takim " przygodom " bardziej doceniam to co mam czuje sie silniejsza... Ty tez daszrade! Zawsze jak mam takie zalamanie to wiem ze za chwile bedzie dobrze to mija.
(2018-02-16 18:32:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia987
Kochana to i ja pociesze ze u nas też problemy. Niedawno stwierdzono u mnie.stan przedcukrzycowy i konieczność leczenia. Do tego.pcos i.jeden niejajeczkujacy.jajnik. plany drugiego dZiecka.chwilowo.wstrzymane. Ja zagubiona. Finansowa.niepewność praca dziś jest A jutro ? DuŻy stres na stanowisku. Do tego.DZiwne infekcje.córki i.duszacy kaszel.bez.objawów innych do tego gastrolog dZiecięcy bo cZęste bóle brzuszka. Do tego.Ja.mam.poważne.kłopoty z.przewlekłym zap migdałów i problem z.zebem... koszmar. Ale nie poddaje.sie myślę że to.samo.życie.jest A lepiej.sie.le czyc żyć niz olac i udawać że.jest wszystko ok jak.więksZość.społeczeństwa...nie.Ma.co sie nakrecac ani obrzydzac... choroby sa wpisane w.treść.życia i musimy to zaakceptować. Uszy Do góry
(2018-02-17 11:51:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
misiaqlek
To ja Ci opowiem moja super historie z kamieniem w nerce . Cała ciąże miałam kolki i zastój w nerce. Jak Cyska miała 4 miesiące pierwszy raz trafiłam do szpitala, znaleźli kamień 1,6cm ale wyszłam na drugi dzień bo małe dziecko w domu. Później jakoś się ratowałam kąpielami i ketonalem, czasem przyjeżdżało pogotowie . Któregoś razu miałam taki atak ze chodziłam po ścianach , przyjechał mój kolega ratownik , naszprycował mnie i wywiózł na szpital. Tam miałam mieć prosty, bezbolesny zabieg zakładania cewnika dj, takiego miedzy nerka a pęcherzem, po czym miałam mieć rozbity kamień. Zabieg trzyminutowy. Ja darlam się jak opętana, bolało jak diabli. Na drugi dzień mieli mnie puścić do domu, ale okazało się ze cewnik wypadł z nerki i musza go wyjąc i wsadzić jeszcze raz. Wpadłam w histerie :D ordynator obiecał zabieg pod narkoza . Okej ogarnęli mi to, na drugi dzień rtg, cewnik wypadł z nerki :D kolejny zabieg, puścili mnie do domu. Później miałam rozkruszanie i powrót na szpital. Okazało się, ze cewnik mi się cofnął i nie wystaje z moczowodu wiec musza mi ten moczowód naciąć żeby wyjąc cewnik. Okej, znowu narkoza , wybudziłam się zadowolona, ze wszystko okej i już się pozbyłam tego g... a tu przychodzi mój lekarz i mówi ze po nacięciu musieli mi znowu założyć cewnik, żeby mi moczowód nie zarósł .No fajnie , na drugi dzień rtg i co? I cewnik wypadł z nerki :D i od nowa . Później w szpitalu złapałam bakterie i miałam biegunkę życia . Nawet po wodzie leciałam do wc. Prawie wylądowałam na oddziale zakaźnym. Później zdiagnozowali u mnie migrenę z aurą. Przy ataku tracę wzrok i drętwieje mi pół twarzy. A i nie słyszę na jedno ucho wtedy. Kręgosłup mam jeszcze rozwalony. Lepiej ? :D
(2018-02-17 11:59:35) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
misiaqlek
Aaa i Hiperprolaktynemie mam
(2018-02-17 16:01:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
To ja Ci opowiem moja super historie z kamieniem w nerce . Cała ciąże miałam kolki i zastój w nerce. Jak Cyska miała 4 miesiące pierwszy raz trafiłam do szpitala, znaleźli kamień 1,6cm ale wyszłam na drugi dzień bo małe dziecko w domu. Później jakoś się ratowałam kąpielami i ketonalem, czasem przyjeżdżało pogotowie . Któregoś razu miałam taki atak ze chodziłam po ścianach , przyjechał mój kolega ratownik , naszprycował mnie i wywiózł na szpital. Tam miałam mieć prosty, bezbolesny zabieg zakładania cewnika dj, takiego miedzy nerka a pęcherzem, po czym miałam mieć rozbity kamień. Zabieg trzyminutowy. Ja darlam się jak opętana, bolało jak diabli. Na drugi dzień mieli mnie puścić do domu, ale okazało się ze cewnik wypadł z nerki i musza go wyjąc i wsadzić jeszcze raz. Wpadłam w histerie :D ordynator obiecał zabieg pod narkoza . Okej ogarnęli mi to, na drugi dzień rtg, cewnik wypadł z nerki :D kolejny zabieg, puścili mnie do domu. Później miałam rozkruszanie i powrót na szpital. Okazało się, ze cewnik mi się cofnął i nie wystaje z moczowodu wiec musza mi ten moczowód naciąć żeby wyjąc cewnik. Okej, znowu narkoza , wybudziłam się zadowolona, ze wszystko okej i już się pozbyłam tego g... a tu przychodzi mój lekarz i mówi ze po nacięciu musieli mi znowu założyć cewnik, żeby mi moczowód nie zarósł .No fajnie , na drugi dzień rtg i co? I cewnik wypadł z nerki :D i od nowa . Później w szpitalu złapałam bakterie i miałam biegunkę życia . Nawet po wodzie leciałam do wc. Prawie wylądowałam na oddziale zakaźnym. Później zdiagnozowali u mnie migrenę z aurą. Przy ataku tracę wzrok i drętwieje mi pół twarzy. A i nie słyszę na jedno ucho wtedy. Kręgosłup mam jeszcze rozwalony. Lepiej ? :D
Kurcze, współczuję- a wyglądasz jak okaz zdrowia :)
(2018-02-17 21:34:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
To żeście mnie podniosły na duchu. Dziękuję ;p wczoraj miałam chyba psychicznie najgorszy dzień w życiu. Widziałam tylko moje zabiegi, zabiegi Dorotki, poronienia, badania, wszystko to co źle przeszłyśmy i przed nami. Wszystkie moje choroby . Dziś już zupełnie inaczej widze. Dziękuję wam za postawienie do pionu, i przykro mi że też przechodzicie takie trudności ;( oby tego już jak najmniej... ;***

Podobne pytania