2011-04-22 19:16 (edytowano 2011-04-22 19:19)
|
Nie dawno lezałam w szpitalu na patologii ciazy i kobietki mowily mi ,ze bez fotelika nie wypuszczaja dziecka ze szpitala...
Juz nie w rozku,czy kocyku...
Jak myslicie???
Ja uwazam,ze to rozsadne :)
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
My mieliśmy fotelik samochodowy, ale znajoma wychodząc, miała taką miękką gondolkę z wózka...Nikt nie robił jej problemów.
do wypowiedzi poprzedniczki, to zastanówcie się przy drobnej stłuczce jak zachowuje się noworodek w takiej gondolce czy na kolanach!!!! przeciez nie potrafi nawet główki utrzymać! a co dopiero...
Ależ ja wcale nie twierdzę, że to zły lub głupi przepis. Tylko ta kobieta była uboga, to było jej chyba z 4 lub nawet 5 dziecko. Przyjeżdżał po nią i dziecko sąsiad z jej rodzinnej wsi. I teraz pytanie...co w takiej sytuacji? Ma kupić fotelik na jeden raz? Pożyczyć ktoś powie...ale na wsi to nie taka prosta sprawa podejrzewam. I co z ludźmi, którzy mieszkają bardzo blisko szpitala? Też bez fotelika samochodowego nie wyjdzie?
Zdaję sobie sprawę jak straszne wypadki chodzą po ludziach, ale i foteliki czasem niestety zawodzą...
A ludzie bywają w różnych sytuacjach życiowych. Tej kobiety z gondolką nikt nie zatrzymał w szpitalu.
Moja znajoma do 3 miesięcy woziła dziecko w gondoli od wózka takiej zwykłej niezapiętej, bo stwierdziła, że dziecko jest za małe na fotelik. Narażenie życia dziecka nie robiło na niej wrażenia. Groźba mandatu tym bardziej.