O podłogę, o ściany, o meble, o wszystko co stanęło na drodze :) to był chyba najgorszy taki okres przejściowy, z czasem się nauczyła omijać przeszkody

TAK |
NIE |
O podłogę, o ściany, o meble, o wszystko co stanęło na drodze :) to był chyba najgorszy taki okres przejściowy, z czasem się nauczyła omijać przeszkody
no włąsnie Antek chyba pobije rekord, dopiero zajarał o co chodzi z raczkowaniem , próbuje i cały czas spada na czoło i buzie, ryk niesamowity :(
nie... w ogóle na palcach jednej ręki mogę zliczyć ile razy zrobił sobie kuku :D co do tego mam akurat szczęście, jest bardzo ostrożny.
Za to teraz nadrabia, ma 2 lata i 7 miesiecy i dosłownie idac potyka się o własne nogi :) a to spadnie z kanapy, a to po chodniku idzie i się przewruci, w sklepie na podłodze, także teraz cąły poobijany
Pierwsza córka częściej - dosyc częsco, druga praktycznie nigdy ;) ruszyła i już sprawnie, ale to jest hardcorowe dziecko :P