2011-09-08 19:51
|
Jestem studentką i mieszkam z chłopakiem w innym mieście niż jesteśmy zameldowani. Nie jesteśmy małżeństwem. Dziecko będę rodzić w Zielonej Górze (tu obecnie mieszkamy). Gdzie wobec tego będzie zameldowane dziecko po porodzie? I gdzie mam się zgłosić po becikowe?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Dziecko ma adres zameldowania taki jak matka.Pytanie czy mieszkasz i masz meldunek w Zielonej Górze?jeśli tak tam rodzisz tam starasz się o becikowe.Jeśli nie masz tam meldunku wydaje mi się,że musisz się starać o becikowe tam gdzie masz meldunek.
dokładnie, dziecko od góry będzie zameldowane tam gdzie matka, chyba że razem z chłopakiem zameldujecie je tam gdzie on jest zameldowany, a o becikowe starasz się w miejscu zameldowaniabyłam w analogicznej sytuacji, z tym że byliśmy już małżeństwem - do tamtej pory zameldowani w różnych miejscach
Dziecko zawsze jest meldowane (automatycznie) w miejscu zamieszkania matki.
no właśnie chyba nie, bo jak my byliśmy rejestrować Wiktorię (nie jesteśmy małżeństwem), to pytali nam się przy kim dziecko ma być zameldowane, przy mamie czy przy tacie.
Dziecko zawsze jest meldowane (automatycznie) w miejscu zamieszkania matki.
no właśnie chyba nie, bo jak my byliśmy rejestrować Wiktorię (nie jesteśmy małżeństwem), to pytali nam się przy kim dziecko ma być zameldowane, przy mamie czy przy tacie.U mnie w urzędzie pani oświadczyła ,że nic nie muszę składać dziecko jest domeldowane do mamy stąd tak napisałam.
Dziecko zawsze jest meldowane (automatycznie) w miejscu zamieszkania matki.
no właśnie chyba nie, bo jak my byliśmy rejestrować Wiktorię (nie jesteśmy małżeństwem), to pytali nam się przy kim dziecko ma być zameldowane, przy mamie czy przy tacie.U mnie w urzędzie pani oświadczyła ,że nic nie muszę składać dziecko jest domeldowane do mamy stąd tak napisałam.
jak nic się z tym nie zrobi to do mamy jak automat:) a jak się człek zainteresuje to tam gdzie się chce:)
Dziecko zawsze jest meldowane (automatycznie) w miejscu zamieszkania matki.
no właśnie chyba nie, bo jak my byliśmy rejestrować Wiktorię (nie jesteśmy małżeństwem), to pytali nam się przy kim dziecko ma być zameldowane, przy mamie czy przy tacie.U mnie w urzędzie pani oświadczyła ,że nic nie muszę składać dziecko jest domeldowane do mamy stąd tak napisałam.
jak nic się z tym nie zrobi to do mamy jak automat:) a jak się człek zainteresuje to tam gdzie się chce:)
Nie dawno zmienily sie przepisu,ze jest wybor zameldowania, matka czy ojcie, kiedys tak nie bylo.
Mimo to dziecko musisz zameldowac tak gdzie jest Twoje stale miejsce zameldowania.
Tak poinformowała nas urzędniczka, przy całkiem innej okazji, ale wyszło na to, że dziecko musi być zawsze tam gdzie Ty inaczej mogą dopatrywać się porzucenia.
Nie wymaga to żadnych opłat, a jedyny potrzebny dokument to oryginał odpisu skróconego aktu urodzenia dziecka. Wystarczy zgłosić fakt pojawienia się na świecie nowego lokatora w biurze meldunkowym właściwym dla miejsca stałego pobytu jednego z rodziców. Jeśli jest to miejsce zamieszkania ojca, przy meldowaniu muszą być obecni oboje rodzice.
Dziecko zawsze jest meldowane (automatycznie) w miejscu zamieszkania matki.
no właśnie chyba nie, bo jak my byliśmy rejestrować Wiktorię (nie jesteśmy małżeństwem), to pytali nam się przy kim dziecko ma być zameldowane, przy mamie czy przy tacie.U mnie w urzędzie pani oświadczyła ,że nic nie muszę składać dziecko jest domeldowane do mamy stąd tak napisałam.