Ja osobiście nie położyłabym dziecka samego w łóżeczku w oddzielnym pokoju. Raz ze bałabym się że np mogłoby się czymś zakrztusić, albo odwrócić się na brzuszek i przydusić, lub cokolwiek a ja bym nie słyszała, a dwa że dziecko jednak potrzebuje bliskiego kontaktu z mamą.
Kolejna sprawa to taka, że jeśli będziesz karmić cycem no to ciężko Ci będzie co chwila latać do innego pokoju żeby nakarmić malucha.
Czy młody będzie spał z Wami no to wyjdzie w praniu, sama zobaczysz jak będziesz się z tym czuła. Czy nie będziesz się bała że przygnieciesz czy coś.. Aczkolwiek matka śpiąca z dzieckiem jest bardzo czujna.. Wiem bo sama śpię z małą ;D Oczywiście w planach było łóżeczko, które obecnie pełni funkcje pojemnika na zabawki.
Czy później ciężko jest odzwyczaić dziecko spania w rodzinnym łóżku?? Tego nie wiem.. Jeszcze nie próbowałam. Pewnie na dzień dzisiejszy tak, a jak później to zobaczymy.
Jednak z opinii osób które obecnie mają starsze dzieci a za "młodu" spały z nimi w wyrku wynika że nie ma z tym problemu. Dziecko później samo chce mieć własne "posłanie";)
A potrzeby małżeńskie? Przecież nie tylko łóżko jest od tego.;)