Gdzie wstawić łóżeczko? «konto zablokowane» |
2010-09-20 10:44
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Proszę o pomoc w podjęciu decyzji.

Nie mogę zdecydować się gdzie mam wstawić łóżeczko dla synka. Na samym początku plan był taki, żeby przeznaczyć dla niego cały pokoik - wstawić tam komodę z przewijakiem, łóżeczko (wybrałam takie z wysuwaną szufladą pod spodem) i parę innych gadżetów dla malucha. Problem by był ze wstawaniem do niego w nocy (też nie wiem czy to problem czy kwestia przyzwyczajenia), więc pomyślałam, żeby na początku łóżeczko wstawić do nas do sypialni. Problem jest taki, że w sypialni jest mało miejsca. Łóżeczko mogłoby stać albo przy kaloryferze (a tak się raczej nie robi), albo kawałek dalej, przy naszym łóżku, tylko wtedy już się szuflada nie wysunie, a ja bym musiała przełazić przez męża, żeby wstać do wc. Komoda z przewijakiem już się nie zmieści do sypialni. Więc jakiekolwiek przebieranie malucha i tak odbywało by się u niego w pokoiku.

Jest jeszcze wyjście, żeby urządzić pokoik tak jak w planie pierwszym, ale na noc zabierać synka do nas do łóżka. W swoim łóżeczku spałby w dzień. Ale czy to jest moralnie uczciwe? Podobno ciężko jest później odzwyczaić malucha od spania z rodzicami. Co wtedy z potrzebami "małżeńskimi"?

TAGI

dziecko

  

łóżeczko

  

noc

  

sen

  

sypialnia

  

27

Odpowiedzi

(2010-09-20 16:14:19) cytuj
Jak napisała @mola:
Jednak z opinii osób które obecnie mają starsze dzieci a za "młodu" spały z nimi w wyrku wynika że nie ma z tym problemu. Dziecko później samo chce mieć własne "posłanie";)

... też tak słyszałam i tego się będę trzymać, bo zamierzamy spać z maleństwem! Nie szykowaliśmy mu oddzielnego pokoju. Zamieszka w naszej sypialni, która później będzie jego pokojem (my wyprowadzimy się wtedy do mniejszego pokoju). W sypialni jest więc nasze wyro, komoda i miejsce na przewijak. Zmieści się też materacyk dla Jasia, kiedy już uznamy, że powinien spać osobno, ale ciągle blisko nas. Na spanie dzienne kupiliśmy koszyk mojżesza :)

Wydaje mi się, że jakby spał z Wami w sypialni, to miejsce na przewijak (czy na kąpiel) mogłoby spokojnie być w innym pokoju. W ten sposób nie musisz przegrzewać sypialni (do spania w nocy chłodniej, a jak trzeba dziecko rozebrać i umyć, to cieplej). A gdzie będziesz karmić?

Nie obawiamy się ani trochę, że nasze pożycie ucierpi. Myślę, że wręcz będzie okazja je urozmaicić :D
(2010-09-20 16:42:36) cytuj
Ewa, Ty zboczuchu! ;)

Gdzie zamierzam karmić? Nie wiem. Nie myślałam o tym. Skoro pokarm będę miała pod ręką (lub pod pachą - jak kto woli) to chyba będę mogła karmić gdziekolwiek.

Dziękuję Wam bardzo za wypowiedzi. Przed nami jeszcze trochę czasu na przemyślenia. Na pewno weźmiemy wszystkie sugestie pod uwagę :)
(2010-09-20 17:35:26) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31
1 rada-nie bierz dziecka do siebie!!!!!!!!!!!
Mały powinien spać w pokoiku tam gdzie wy
(2010-09-20 17:39:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31
a reszta mojego tekstu poszła do lasu........?hi ciekawe gdzie on jest a tak się napisałam ale w skrócie przez pierwszy miesiąc niech będzie z tobą w pokoju.I tak pewnie prześpi nie jedną noc z tobą w łóżku bo nie będzie sił aby go odstawić do łóżeczka a potem zobaczysz jak będzie spał-jak całe noce to daj go do osobnego pokoju a jeśli nie to lepiej miej go blisko siebie.Kup sobie przewijak na łóżeczko koszt 40 do 60 zł fajna sprawa i nie zajmuje miejsca.
(2010-09-20 18:26:29) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agi234
Mój mały przez 2 miesiące od urodzenia spał w moses basket, bardzo się sprawdził, stał zaraz obok łóżka w sypialni, nie zajmuje dużo miejsca, ja jestem zadowolona, że go miałam, a że moje dziecię spore, to po 2 miesiącach został wyeksmitowany do swojego pokoiku, do własnego łóżeczka...
Kładę go spać na noc do siebie, a ja w mojej sypialni robię co chcę, światło mam włączone, często suszę włosy, słucham muzyki, bo lubię się odprężyć jak dzieciaki już śpią.

Co do karmienia... hmmm nawet jak karmiłam piersią przyzwyczaiłam się odkładać małego po karmieniu, jeszcze ani jednej nocy nie przespał w naszym łóżku, ostatnio czasem biorę go nad ranem, bo ząbkuje i jest niespokojny, popłakuje, ale to około 4 nad ranem...
(2010-09-20 18:26:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agi234
Mój mały przez 2 miesiące od urodzenia spał w moses basket, bardzo się sprawdził, stał zaraz obok łóżka w sypialni, nie zajmuje dużo miejsca, ja jestem zadowolona, że go miałam, a że moje dziecię spore, to po 2 miesiącach został wyeksmitowany do swojego pokoiku, do własnego łóżeczka...
Kładę go spać na noc do siebie, a ja w mojej sypialni robię co chcę, światło mam włączone, często suszę włosy, słucham muzyki, bo lubię się odprężyć jak dzieciaki już śpią.

Co do karmienia... hmmm nawet jak karmiłam piersią przyzwyczaiłam się odkładać małego po karmieniu, jeszcze ani jednej nocy nie przespał w naszym łóżku, ostatnio czasem biorę go nad ranem, bo ząbkuje i jest niespokojny, popłakuje, ale to około 4 nad ranem...
(2010-09-20 19:08:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bafi
ja miałam kołyskę coneco simplicity, fajna, ładna, ale jak mała miała 2 m-ce musiałam zmienić na łóżeczko bo straszny z niej wierciuch i było jej ciasno, próbowała układać sie w poprzek kołyski i darła się jak się zablokowała

u nas łóżeczko stoi krótkim bokiem do grzejnika bo po prostu nie ma wyjścia, muszę kupić nawilżacz na zimę

sąsiadka ma takie samo mieszkanie jak ja i u niej łóżeczko też stało w sypialni krótkim bokiem do grzejnika, mały ma rok, nie choruje, nic mu nie jest od tego spania obok grzejnika, a nawet nawilżacza nie miała i jeszcze dodatkowo do kąpania nagrzewała pokój farelką do temperatur wręcz tropikalnych

Podobne pytania