a widzisz, nie doczytałam, ze kotka ma niecały rok. to chyba rzeczywiście sterylizacja powinna rozwiązać problem. ja miałam same kocurki, i tylko zapach moczu im się zmienił, jak moi panowie zaczeli "dojrzewać".
sylwusia, nie dziwię się, ze się obawiasz. dlatego ja chcę poczekać z kotem, az będzie dziecko w domu. żeby nie czuł się potem zdetronizowany. a jego zachowanie nie musi wynikać ze złośliwości. dziecko inaczej pachnie, kota może drażnić ten zapach i dlatego może znaczyć teren. zresztą, koty są różne. jedne sobie lepiej radzą ze zmianą, inne gorzej.
canyon, masz jeszcze kota? jak tak, to jak Twój kot przyjął nowego lokatora w domu? :)