Odpowiedzi
jedź nad morze oczywiście, ale na plazy siedź pod parasolem (NIE pomiędzy godz.11 a 14), a i tak troche sie opalisz, bo słońce odbija sie od piasku. Wieczorem spaceruj brzegiem morza, pełen relaks, ale nie smaż się w żadnym wypadku!
*************************************************************
A tu zacytuję wypowiedź jednej kobiety:
"Ja akurat wróciłam znad morza . Jestem w 5 m-cu ciąży.Opalałam sie cały czas. Wiał zimny wiatr i nie było czuć upału. Bardzo dobrze się czułam i wczoraj byłam na Usg i wszystko ok. Doktor powiedz mi że ciąża to nie choroba i można się opalać jak jest to pprzyjemne i jak się nie męczysz.Co innego Tunezja czy inne kraje ciepłe tam wysoka temp. może spowodować przegrzanie i poronienie. Ale u nas nad morzem nie sądzę (to są słowa mego ginek.)Jestem opalona jak murzyn i super się czuje."
Jak widać opinie i uwagi na ten temat są różne,ale widzę,że u Ciebie to początek,A NAJLEPIEJ TO POGADAĆ Z LEKARZEM
http://www.forumginekologiczne.pl/specjalista/ep,427,solarium-a-ciaza,box-spec
Chodzi mi o to czy bezwzglednie nie wolno sie opalać, Nie pytam tu o zjaranie się na czekoladkę :). Mieszkam na Mazurach, więc woda i słonce to w lato codzienność.
Ale jakoś sobie nie wyobrażałam opalania z zasłoniętym brzuchem,więc całkowicie sobie odpuściłam opalanie.
Po za tym,mimo tego,że zezwolił na opalenie jakoś bałam się,że mogę zaszkodzić dziecku,więc nie opalałam się.
jasne ze tak :)corke nosilam we wloszech wiec od kwietnia do lipca prazylysmy sie na slonku:)
oczywiscie z glowa,zeby nie bylo:0tam gin wrecz zalecali morze ze wzgeledu na jod jak i na witD ktora dobrze wplywa na nienarodzone dziecko i jego uklad odpornosciowy