Odwiedziłam wczoraj nowego ''starego'' doktorka.Wszystko w porządku,organizm się pięknie regeneruje...ale...zapytałam kiedy mogę zacząć starania...-za pół roku...w szpitalu mówili trzy miesiące...tu pół roku...Nie rozumiem,skoro wszystko jest w porządku,a moim największym marzeniem jest mieć kruszynkę,to do jasnej cholerki po co mam tyle czekać...Nie wiem czy powinnam o to pytać...jak było z Wami mamuśki?Pozdrawiam.
Odpowiedzi
Ja poronilam w 7 tc dokladnie w 6 rocznice naszego slubu (17.04.2010) lekarz powiedzial ze wszystko sie ladnie oczyscilo i dobrze by bylo odczekac do pierwszej normalnej miesieczki ale to zalezy jedynie od tego jak sie bede czula.
Czuje sie dobrze i juz zaczelismy staranka...nie chce czekac wiec walczymy od razu :)