Wydaje mi sie ze nie do końca zrozumiałaś wpis indu .
Od razu przepraszam dziewczyny za śmietnik,który tutaj zrobię ale nie chce mi się szukać profilu bloga koleżanki.
A do Ciebie moja droga widzę że ewidentnie masz problem i szukasz kogoś na kim by tu swoje emocje wyrzucić.
Moja rada Ci nie pasowała, więc wystarczy ją pominąć i docenić słowa koleżanek, które były dla Ciebie pomocne.
Nie napisałaś nic o mądrzeniu ale ja do niego nawiązuje bo pomogła Ci wypowiedź roślina28, którą ciekawi czy będę taka mądra jak urodzę:)
A co do dystansu jaki mam do swojej osoby to Bogu dziękuję że go mam:)bo z narcyzmem jaki Ci towarzyszy daleko nie zajdziesz i widać, że jeszcze życia nie znasz.
"Warkoczy na nogach" nie mam, nie miałam i nie zamierzam mieć:)
obecnie jestem w 30tc i "brzuch w paski" mnie nie dopadł
Zawsze o siebie dbałam i nie zamierzam tego zmienić:)
A Tobie coś widać nie poszło i myślałaś że modelką będziesz całe życie to współczuję:)
I bardzo proszę się ode mnie odpierdolić i nie prowokować, bo starasz się subtelnie dobierać słowa ale łatwo wyczuć o co Ci chodzi.
Kiedyś już ktoś Ci pocisnął, jednak myślałam, że jesteś normalna ale pomyłka.
I współczucia dla dziecka, które nie jest niczemu winne, bo skoro nie dorosłaś do tego żeby sobie z taką sytuacją poradzić to tzreba było nóg nie rozkładać.
Powodzenia w życiu.
Odpowiedzi
Wydaje mi sie ze nie do końca zrozumiałaś wpis indu .
Swoją drogą wcale nie uważam, ,że to co napisała jest kwestią niedorosłości - ja mam trochę więcej lat a też dopadały mnie takie ciężkie chwile - każdy je ma tylko nie każdy potrafi to nazwać.
Jako matka trojki dzieci w tym jednego chorego Martynko musze cię uswiadomic że macierzyństwo nieraz daje mocno po dupie i naprawde jak dla mnie mało sama znasz sie jeszcze na macierzynstwie .... Marjah poczekaj aż twój maluszek ci sie rozchoruje i nie bedziesz mieć czasu wyjśc do toaletu , na stronę . Teoria jest prosta gorzej z praktyka ...
Jako matka trojki dzieci w tym jednego chorego Martynko musze cię uswiadomic że macierzyństwo nieraz daje mocno po dupie i naprawde jak dla mnie mało sama znasz sie jeszcze na macierzynstwie .... Marjah poczekaj aż twój maluszek ci sie rozchoruje i nie bedziesz mieć czasu wyjśc do toaletu , na stronę . Teoria jest prosta gorzej z praktyka ...
A wszystkim mamuśkom, które mają grzeczne dzieci serdecznie gratuluję:P
Jako matka trojki dzieci w tym jednego chorego Martynko musze cię uswiadomic że macierzyństwo nieraz daje mocno po dupie i naprawde jak dla mnie mało sama znasz sie jeszcze na macierzynstwie .... Marjah poczekaj aż twój maluszek ci sie rozchoruje i nie bedziesz mieć czasu wyjśc do toaletu , na stronę . Teoria jest prosta gorzej z praktyka ...oh to \"poczekaj zobaczysz\" też jest śmieszne.
-Brzuch mnie boli
-POCZEKAJ ZAOBACZYSZ jak urodzisz, dowiesz sie co to ból
-Nie wyspałam się
-POCZEKAJ ZOBACZYSZ jak urodzisz , przy dziecku się całkiem nie wyśpisz
bla bla bla.. Tak sie składa,że miałam chorego małego , miałam kolkującego małego, zapewne czekają mnie mrudne ząbki bla bla bla i jakoś nie marudzę, nie piszę jak mi ciężko , bo nie jest :)
pragnę dopisać,że to poczekaj zobaczysz ani razu się nie sprawdziło... i nie sprawdzi się, trzeba mieć odpowiednie podejście.