Jak bardzo zmieniło się Wasze życie po urodzeniu dziecka ? shabby |
2014-01-29 08:59
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Jak w pytaniu, jak bardzo zmieniło się Twoje życie po urodzeniu dziecka ?
Kiedy miałyście lekki oddech od dziecka ?
W sensie, że mogłyście gdzieś wyjść np. na kawę, albo do kina bez zabierania wszędzie ze sobą dziecka ?

Mój maluch ma 6 miesięcy a ja od porodu nigdzie nie byłam (no jeżeli nie liczyć wyjść bez dziecka na 15-30 minut do sklepu jak mój P. wróci - ha!)... a o wyjściu do kina, to nawet nie marzę, bo Kubuś jest piersiowym dzieckiem, chociaż zaczęliśmy wprowadzać nowe pokarmy powolutku, to może za 3-4 miesiące coś będę mogła zrobić xD

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

14

Odpowiedzi

(2014-01-29 09:02:55) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
shabby
Hah :)

Pociesz mnie !
(2014-01-29 09:10:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
shabby
Moja mama mieszka w Krakowie a ja w Dąbrowie Górniczej :(

Ahhh co ja bym oddała, aby ją tutaj mieć !

Z Tatą Kubuś ostatnio był 1h bez płaczu i wkurzania się - ale to musi mieć dobry dzień, być wyspanym i najedzonym :P
(2014-01-29 09:12:01) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie
Zycie zmienilo sie kompletnie. Jak to ujac... To zycie pzred dzieckiem zniknelo i zaczelam od nowa wszystko budowac. U nas jeszcze doszla choroba Poli, przeprowadzka do UK. Mamy totalnie nowe zycie.

Niestety nie mam z kim zostawiac dziecka wiec nigdzie nie wychodze. Mam chwile jak mala jest w przedszkolu.
(2014-01-29 09:15:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
shabby
Dziecko :)

W jego wypadku, płacze, bo się szybko nudzi hehe.
Niekapek, ciut nieudolnie, bo ssie, ale jakoś pije :D
(2014-01-29 09:40:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marysia13
O 180 stopni do góry nogami :) przede wszystkim to zmieniły się priorytety bo teraz wszystko kręci się wokół małej, a wcześniej to człowiek myślał o sobie ale nie jestem snobem i egoistka broń Boże :-P czasu nie mam choćby balsamem się posmarować. No i cóż pojęcie "miłość" teraz jest mi znane choć miłość do męża tez była i jest ale to nie to samo :)
(2014-01-29 09:50:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wabik
O 180 stopni. ;)
(2014-01-29 09:58:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8
ja na 2-3 godziny wychodzę od urodzenia ( tzn był okres od ok 2 do 4 msc, że jadł piers co godzinę to wtedy nie wychodziłam ) Synek zostaje zawsze z tata. O wyjściu na imprezę czy nawet na dłużej wieczorem mogę zapomnieć, bo w nocy nadal karmię i mały budzi się co 30 min. Z męzem razem tez nigdzie nie wyszliśmy od urodzenia, bo nie mamy z kim dziecka zostawić. reasumując, wyjście do galerii na 2 godziny uważam za dupę a nie wyjście :) także nie byłam nigdzie mniej więcej od połowy ciąży. Moje zycie zmieniło siętak bardzo ze czasem żygać mi się chce :) ale jak popatrzę na moje dziecko to mi przechodzą wszelkie smutki :P
(2014-01-29 10:30:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta71
na tyle bardzo że nie chce mi się rozpisywać :P
Dokladnie tak samo jak kamilka :(
(2014-01-29 11:41:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamakacpram
Chyba jak miał trzy miesiące i przesypiał całe noce poszliśmy na pierwszą imprezę do znajomych, a teściowa z nim została. A wcześniej jak miał dwa miesiące, też został z teściową jak byliśmy na większych zakupach w mieście, żeby się nie musiał męczyć w aucie :)
(2014-01-29 11:43:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik
jak mial 2 miesiace bylismy z mezem na weselu...ale wracalam na karmienie i mieszlalam 5 minut drogi od sali...a tak o jestem w dobrej sytuacjio ze mieskzamy z babcia i mozemy soibe czasem wyjsc z mezem..samej nawet mi sie niechce.ale z mezem czsem chetnie wyjde bo brakuje nam tego wspolnego czasu..jest ciezko ale pocieszam sie ze to najgorszy pierwszy rok pozniej juz bedzie lepiej...ajak chcialam wyjsc na dluzej to odciagalam laktatorem...

Podobne pytania