2014-01-15 19:33
|
Na Antoniego bardzo dobrze działa metoda ścisłego owijania, której nauczono mnie w szpitalu. Nie jest to taka sama metoda jaką stosuje Harvey Karp, ale działa na ten samej zasadzie, dziecko ma mocno ograniczone ruchy, niczym w łonie matki.
Nie wiem czy dzięki tej metodzie czy po prostu mam wspaniałe dziecko, ale Antek mało płacze, i śpi grzecznie jak aniołek nawet po powrocie do domu.
Zastanawia mnie jedynie taka rzecz - jak długo można stosować taką metodę? Przecież dziecko musi się rozwijać, czyli ćwiczyć swoje mięśnie.
Stosowała któraś z Was tę metodę opatulania? Podzielcie się Waszym doświadczeniem.
TAGI