2012-06-29 15:15
|
Chodzi o niechciane rady od cioć itd na temat tego co powinnam w ciąży. Wrrr nie znoszę tego!!!
"W tym stanie powinnaś to" albo "nie powinnaś tego".
Zwłaszcza gdy słyszę takie rzeczy od ludzi którzy nie mieli własnych dzieci. Akurat oni to chyba pojęcie o ciąży mają niewielkie. Na początku jeszcze dało się znieść,ale teraz jak słyszę co powinnam to zaczynam warczeć.
Jakbym potrzebowała rad to bym się po nie zgłosiła.
Eh...
Macie tak czasem?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
najlepiej jest nie zwracac uwagi!!! tez uwielbiam te doradzanie totalnie nie potrzebne!! okazuje sie ze nawet dobre kolezanki potrafia czasami wkurzyc pouczajac jak to one robily itd...ale nauczylam sie juz to zlewac i nie komentowac ,zmieniam od razu temat
hmmm a mi sie wydaje , ze najlepiej jest zjebac dana osobe a jak nie pomoze ta ja omijac. Jesli jest intelidetny/na to da sobie spokoj. Juz sie nie moge doczekac jak taesciowka zacznie sie wtracac :) mmm sie zacznie :P
Kolejne co mnie denerwuje to to, że ciężarna to nie może w ogóle wypić mocnej herbaty, kawy (nawet rozpuszczalnej z mlekiem), jeść słonego itp. A ja osobiście uważam, że wszystko jest dla ludzi, i że wszystko (prócz alkoholu i innych używek) można tylko z umiarem :)
SKAD JA TO ZNAM, POCZEKAJ JESZCZE JAK URODZISZ. TO DOPIERO SIE ZACZNIE...
hahha DOKLADNIE :) wspolczuje....
mnie ostatnio pouczała koleżanka mojej teściówki, jak na nią warknęłam, to tydzień sie żaliła koleżankom, że niewychowana jestem :) bedzie mnie jakies babsko uczylo co ma syna pedała! wrrr
ja rozumiem, że nie lubisz jak ktoś cie poucza, nikt tego nie lubi.Nawet ja.Ale co ci przeszkadza że ma syna homoseksualistę i jak można wyzywać kogoś od pedałów. Co ma piernik do wiatraka, nie bardzo rozumiem.