2012-09-16 22:30
|
Hmm, mi spóźniał się okres i obydwoje podejrzewaliśmy ciążę. Zrobiłam test ciążowy, on był w pracy akurat, zadzwoniłam i powiedziałam, że musimy się spotkać, maltretował mnie pół godziny przez tel. żebym mu powiedziała ile kreseczek :] Spotkaliśmy się, pokazałam mu testy (3 :D ) Wszystkie pozytywne.. Na początku nie dowierzał, twierdził, że one się mylą , że trzeba zrobić badanie krwi. Więc zrobiłam. Jego reakcja to : poradzimy sobie, jakoś to będzie .
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Obudziłam mojego i pokazałam mu test.Spojrzał na mnie i powiedział że mam mu dać spac ale za chwilę spojrzał na mnie i spytał czy to napewno 2kreski:)Przytulil i pocałował mnie.
Zaraz potem zaczął pisać smsy do znajomych że wkońcu się udało i będzie tata:)
Staraliśmy się 7 miesięcy:)
" Nie martw się będzie fajnie, w końcu co za różnica czy będziemy mieli dziecko teraz czy za parę lat, i przynajmniej będziemy prawdziwą rodziną! :) "
no ale w końcu z byle kim bym się do łóżka nie pchała :p