Mysle ze najlepiej bedzie zaczac od muzyki. Na poczatek puszczaj cicho, potem ciut glosniej i mysle ze corcia sie przyzwyczai.. No i niestety bedzie to troche meczace dla Was z poczatku..
2010-12-07 13:31
|
Od początku z córką były problemy brzuszkowe więc jak tylko zasnęła to chodziliśmy na palcach żeby nie obudzić.No a teraz jest problem mała jest coraz starsza i budzi ją praktycznie wszystko mamy 1 pokój więc jak mała śpi w dzień to ja wychodzę z niego bo każdy mój ruch skrzypnięcie łóżka czy podłogi budzi ją.Już dość mam tej paranoji bo jak jesteśmy u teściów czy rodziców to nie bedę ciagle latać i mowić mamo ciszej,tato ścisz telewizor itp.
Odpowiedzi
Mysle ze najlepiej bedzie zaczac od muzyki. Na poczatek puszczaj cicho, potem ciut glosniej i mysle ze corcia sie przyzwyczai.. No i niestety bedzie to troche meczace dla Was z poczatku..
na szczęście gra była warta świeczki i teraz jest ok..:)
A czy wam dobrze by sie spalo w halasie? Przeciez zbyt glosna muzyka, czy ogolnie halas wydziela jakies tam decybele czy inne srele i chyba nie ma co przesadnie faszerowac dziecka.
Prawda jest, ze jak dziecko jest na prawde zmeczone, to zasnie wszedzie, przeciez spia na spacerach, gdzie pelno rumoru :)
Tylko ja halasem nie nazywam prowadzonej zza sciany rozmowy. Ale jakby mi ktos po pokoju szural jak spie, to bym pogryzla :)
Musisz sie uzbroic w cierpliwosc, prowadz normalne zycie za sciana, gdzie dziecko spi, nie musi to byc zaraz przeprowadzanie budowy, ale normlanie. Mala ie za jakis czas przyzwyczai. Jak to nasza polozna powiedziala: To on ma sie przyzwyczajac do waszego rytmu, wy nic nie zmieniajcie. To on ma sie podstosowac. I tak zrobilismy. A jak nasz maly spi, to robie rozne czynnosci, ale bez przesadyzmu, nnie wlaczam robotow kuchennych, odkurzacza itp. Ale pogawedka, robienie obiadku czy sprzatanie moze byc :)