Jak sobie radzicie w takiej sytuacji? Opis niżej. anastazja787 |
2017-02-07 22:29
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Obecnie mieszkam za granicą, ale coraz częściej myślimy z mężem o powrocie do Polski. Sprawa wygląda następująco - mamy działkę budowlaną na własność, ale teściowa jest za płotem, więc chcę kupić coś w dalszej odległości a mój ciągle powtarza, że jak tak zrobimy to będzie tak jak za granicą, czyli będziemy musieli być zdani tylko na siebie... Chodzi mu głównie o kwestie przedszkola-zalozmy że oboje zaczynamy pracę o 6 rano-co wtedy z dzieckiem skoro przedszkola są od 6.30,7? Może któraś z Was jest w takiej sytuacji? Powiedzcie jak sobie z tym radzicie, bo mi zaczyna brakować argumentów a bardzo nie chcę ustąpić, bo wiem, że kiedyś tego pożałuje. Dziękuję za pomoc :*

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

16

Odpowiedzi

(2017-02-08 16:39:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
seksymama
Jak bedziecie chcieli pojsc do kina albo na impreze zawsze mozna dziecko do babci podrzucic :-) dla dziecka tez fajne jak je babcia troche porozpieszcza,albo zorganizuje czas :-)
(2017-02-08 16:41:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
seksymama
Szwagier tez moze sie przydac :-) jak cos Ci sie popsuje a meza nie bedzie :-) oj rodzina sie przydaje :-)
(2017-02-08 17:27:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anastazja787
Jak bedziecie chcieli pojsc do kina albo na impreze zawsze mozna dziecko do babci podrzucic :-) dla dziecka tez fajne jak je babcia troche porozpieszcza,albo zorganizuje czas :-)
Nie no jasna sprawa, ale jak babcia będzie kilka km dalej to też można dziecko podrzucić a na codzień przynajmniej bym się nie denerwowala ciągłymi wizytami czy pytaniami gdzie byłam lub co robiłam.. Nie chcę bron Boże ograniczać dziadkom kontaktu z wnukiem! Po prostu chce być całkowicie na swoim.. Mam nadzieję że rozumiesz co mam na myśli :)
(2017-02-08 18:06:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annan
Jak bedziecie chcieli pojsc do kina albo na impreze zawsze mozna dziecko do babci podrzucic :-) dla dziecka tez fajne jak je babcia troche porozpieszcza,albo zorganizuje czas :-)
Nie no jasna sprawa, ale jak babcia będzie kilka km dalej to też można dziecko podrzucić a na codzień przynajmniej bym się nie denerwowala ciągłymi wizytami czy pytaniami gdzie byłam lub co robiłam.. Nie chcę bron Boże ograniczać dziadkom kontaktu z wnukiem! Po prostu chce być całkowicie na swoim.. Mam nadzieję że rozumiesz co mam na myśli :)
Jeżeli wiesz że beda zbyt natarczywi to nie ustepuj w swojej decyzji i wyprowadzcie sie gdzies dalej. Pomoc jest fajna, ale nie natarczywa biorac pod uwage że po pracy tez bedziecie chcieli wypoczywać. Faceci zawsze ida na łatwizne i tak jak im jest wygodniej. Bedziesz na swoim, ale jak wg Cieb ie zbyt blisko to nie ma co ryzykowac abys się meczyła potem całe życie. Dojdzie do kompromisu. Inaczej byłoby gdybys miała zamieszkac razem z nimi o wtedy sytuacja tez wyglada inaczej, szkoda niszczyć relacje skoro Ty nie czułabys sie z ciągłym nagabywaniem z ich strony. Jak czujesz tak a nie inaczej rób zawsze wg siebie i patrz na swoje dobro abyś nie żałowała bo frustracja może narastac bardzo szybko, a wtedy psuje się dosłownie wszystko po kolei..
(2017-02-10 20:08:16) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
Nawet najlepsza tesciowa, ale tuz za plotem moze sie w przyszlosci okazac nieco gorsza. Zdrowa odleglosc nie jest zla ;) Wystarczy,ze bedziecie mieszkac w jednej miejscowosci.
Absolutnie się z tym zgadzam:-)

Podobne pytania