rozpakowywuję dopiero jak goście wyjdą
Bo chyba strzeliłam "faut pas" na chrzcinach w styczniu...i dziś zdałam sobie z tego sprawę. Jakoś czasu nie było, tyle ludzi i też nie chciałam rozpakowywać przy ludziach jakoby dając do zrozumienia, że to nie najważniejsze. Jak Ty postępujesz? Zawsze rozpakowujesz prędzej czy póżniej ale przy gościach? I mowa tu o większych imprezach, a nie o przyjęciu prezentu od jednej osoby.
Odpowiedzi
1. tak |
2. nie, wyjątkiem są prezenty weselne |
3. nie |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 11.
naprawdę nie wiem, jak miałam się zachowac, bo były osoby, które dały super prezenty, a były osob, co nawet nie chciały przyjsc na chrzciny z biedy i namowilam je usilnie na przyjscie i przyniosly np. tylko grzechotkę lub dały tylko ksiazeczke Pamiatka chrztu sw. i nie chcialam komisyjnie pokazywac, co kto dał
ja nigdy nie rozpakowywałam przy gościach ale mąż mnie ochrzanił że to nie wypada i mam przy nich rozpakować
Raczej jak juz goscie wyjda. Nie cierpie jak otwieram a wszyscy patrza na moja reakcje - podoba sie czy nie? NIgdy nie umiem sie wtedy naturalnie zachowac bo czuje presje z ich strony
wypada to robić przy osobie , która obdarowała prezentem.
Ja bym nie wytrzymała nie rozpakując :)
zawsze przy gościach, żeby im się głupio nie zrobiło że olewam prezent
Ja nie rozpakowywałam prezentów na chrzcinach przy gościach, bo i tak było zamieszanie, ale później dla każdego robiłam po kilka odbitek zdjęć z imprezy i do tego dołączyłam np. fotkę w leżaczku czy na macie, które były podarunkami, więc myślę, że nikt nie poczuł się urażony.
Ale jak ktoś przychodzi sam, czy jest kilka osób, to zawsze otwieram i chwalę.