2012-08-17 14:26
|
Bo w większości list do szpitali proszą o zabranie kaftaników i pajacyków. Czy to jest taki przymus, czy stanie się coś jeśli zabiorę np. zwykłe pody których mam więcej. Może któraś z was się orientuje
Odpowiedzi
Chodzi o to,żebyś miała w razie np dłuższego pobytu czy zmiany pogody itp itd.Przecież jakby szpitale miały tak ubierac w nowe ciuszki każdgo noworodka to masakra.Lepiej miec niż potem sie stresować :)
Nie no, ja swoje ubranka oczywiście biorę :D, w Warszawie chyba nigdzie nie ubierają dzidzi w szpitalne. Chodzi mi o rodzaj ubranka, bo osobiście więcej mam śpioszków i są dla mnie wygodniejsze nić taki kaftanik i rampersy i zastanawiam się czy jest jakaś różnica co wezmę, bo zazwyczaj życzą sobie właśnie kaftanik i pajacyk do tego...
Chodzi o to,żebyś miała w razie np dłuższego pobytu czy zmiany pogody itp itd.Przecież jakby szpitale miały tak ubierac w nowe ciuszki każdgo noworodka to masakra.Lepiej miec niż potem sie stresować :)
Nie no, ja swoje ubranka oczywiście biorę :D, w Warszawie chyba nigdzie nie ubierają dzidzi w szpitalne. Chodzi mi o rodzaj ubranka, bo osobiście więcej mam śpioszków i są dla mnie wygodniejsze nić taki kaftanik i rampersy i zastanawiam się czy jest jakaś różnica co wezmę, bo zazwyczaj życzą sobie właśnie kaftanik i pajacyk do tego...ps. w którym szpitalu rodzisz ?
Chodzi o to,żebyś miała w razie np dłuższego pobytu czy zmiany pogody itp itd.Przecież jakby szpitale miały tak ubierac w nowe ciuszki każdgo noworodka to masakra.Lepiej miec niż potem sie stresować :)
Nie no, ja swoje ubranka oczywiście biorę :D, w Warszawie chyba nigdzie nie ubierają dzidzi w szpitalne. Chodzi mi o rodzaj ubranka, bo osobiście więcej mam śpioszków i są dla mnie wygodniejsze nić taki kaftanik i rampersy i zastanawiam się czy jest jakaś różnica co wezmę, bo zazwyczaj życzą sobie właśnie kaftanik i pajacyk do tego...ps. w którym szpitalu rodzisz ?
za to mam full bodziaków, półśpioszków i pajacyków wiec wezme to co mam - bez przesady :)))) poza tym w co najlepiej ubrac takiego krasnoludka jak nie w body, które całe się rozpina?
Chodzi o to,żebyś miała w razie np dłuższego pobytu czy zmiany pogody itp itd.Przecież jakby szpitale miały tak ubierac w nowe ciuszki każdgo noworodka to masakra.Lepiej miec niż potem sie stresować :)
Nie no, ja swoje ubranka oczywiście biorę :D, w Warszawie chyba nigdzie nie ubierają dzidzi w szpitalne. Chodzi mi o rodzaj ubranka, bo osobiście więcej mam śpioszków i są dla mnie wygodniejsze nić taki kaftanik i rampersy i zastanawiam się czy jest jakaś różnica co wezmę, bo zazwyczaj życzą sobie właśnie kaftanik i pajacyk do tego...ps. w którym szpitalu rodzisz ?